W zamian za zwrot polskich archiwaliów przejętych podczas II wojny światowej i znajdujących się na terytorium Rosji strona rosyjska chce otrzymać niemieckie materiały dotyczące Królewca sprzed 1945 roku i dokumenty Armii Czerwonej z lat 1919-21.
Poinformował o tym wiceminister kultury Federacji Rosyjskiej Andriej Busygin, którego cytuje agencja RIA-Nowosti.
Busygin uczestniczył w czwartkowych rozmowach ministrów kultury Polski i Rosji Bogdana Zdrojewskiego i Władimira Medinskiego w Moskwie. Jednym z ich tematów była polsko-rosyjska współpraca archiwalna, w tym sprawa zwrotu polskich archiwaliów przejętych przez ZSRR podczas II wojny światowej i znajdujących się na terytorium FR.
"Jesteśmy gotowi rozważyć taką możliwość. Jednak poprosimy wówczas o zwrot rosyjskich archiwów, które znalazły się w Polsce" - oznajmił rosyjski wiceminister kultury.
Busygin wyjaśnił, że Rosja chciałaby otrzymać dokumenty oddziałów Armii Czerwonej przejęte przez stronę polską podczas wojny z lat 1919-21, a także dokumenty dotyczące historii Kaliningradu, czyli dawnego Królewca, przechowywane w archiwum w Olsztynie.
Busygin wyjaśnił, że Rosja chciałaby otrzymać dokumenty oddziałów Armii Czerwonej przejęte przez stronę polską podczas wojny z lat 1919-21, a także dokumenty dotyczące historii Kaliningradu, czyli dawnego Królewca, przechowywane w archiwum w Olsztynie.
Naczelny dyrektor Archiwów Państwowych profesor Władysław Stępniak wyjaśnił w czwartek w rozmowie z PAP, że "zbiory królewieckie w bardzo poważnej części przemieszczone zostały na obszar Niemiec w obecnych granicach i dzisiaj są we władaniu fundacji pruskich dóbr kultury".
"Część tych materiałów, które Niemcy przemieścili i które znajdowały się na obszarze brytyjskiej strefy okupacyjnej Niemiec, została przekazana w polskie ręce po II wojnie światowej w latach 1947-48. Te materiały dzisiaj przechowywane są w Archiwum Państwowym w Olsztynie" - poinformował.
Stępniak dodał, że na terenie dzisiejszego województwa warmińsko-mazurskiego odnaleziono także akta różnego rodzaju urzędów pruskich i niemieckich, które również trafiły do olsztyńskiego archiwum.
Natomiast najważniejszą częścią przejętych przez ZSRR w czasie II wojny światowych polskich archiwaliów są akta władz centralnych II Rzeczypospolitej - zarówno cywilnych (Sejmu, Prezydium Rady Ministrów, poszczególnych ministerstw), jak i wojskowych (Ministerstwa Spraw Wojskowych i Sztabu Głównego, w tym przede wszystkim wywiadu polskiego). Liczne są także zespoły akt policyjnych, władz lokalnych różnego szczebla, partii politycznych i organizacji społecznych.
Wśród archiwaliów, które chciałaby odzyskać Polska, są materiały określane jako "archiwum belwederskie". "To niezwykle ważne historycznie i cenne pod względem merytorycznym, istotne dla tożsamości narodowej i państwowej Polaków materiały zgromadzone w wyniku działalności Instytutu Józefa Piłsudskiego Poświęconego Badaniu Najnowszej Historii Polski. Materiały Instytutu Piłsudskiego wymieszano z dokumentacją i materiałami archiwalnymi, które zgromadziło Muzeum Belwederskie - po śmierci marszałka" - wyjaśnił naczelny dyrektor Archiwów Państwowych.
O tym, że Rosja gotowa jest zwrócić Polsce polskie archiwalia przejęte w czasie II wojny światowej, poinformował w środę w wypowiedzi dla PAP szef Federalnej Agencji Archiwalnej (Rosarchiw) Andriej Artizow. Dodał, że strona rosyjska zaproponowała już Polsce zawarcie stosownej umowy międzyrządowej.
W czwartek Zdrojewski przekazał w Moskwie, że Polska przyjęła propozycje Rosji dotyczące współpracy w sprawie archiwaliów. Zaznaczył, że obejmie ona również zwrot polskich archiwaliów znajdujących się na terytorium FR.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mc/ bk/