Rada Ministrów we wtorek pozytywnie zaopiniowała senacki projekt ustawy dającej prawo do odszkodowań za represje dla tych, którzy w stanie wojennym byli przymusowo wcielani do wojska - poinformowało w komunikacie CIR.
Chodzi o senacki projekt nowelizacji ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Rząd uznał, że takim osobom należy się rekompensata i opowiedział się za skierowaniem projektu nowelizacji ustawy do dalszych prac legislacyjnych, ale z zastrzeżeniem dopracowania niektórych przepisów.
W ocenie Rady Ministrów, konieczne jest doprecyzowanie używanych w projekcie nowelizacji pojęć: „pełnienie służby wojskowej” i „wojskowy obóz specjalny”. Chodzi o to, aby jednoznacznie ograniczyć krąg uprawnionych do ubiegania się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie wyłącznie do osób pełniących przymusową służbę wojskową w wojskowych obozach specjalnych w okresie od listopada 1982 r. do lutego 1983 r.
Według rządu, należy także zrezygnować z zapisu, że roszczenia tych osób nie będą podlegały przedawnieniu. Jak podkreślono w komunikacie CIR ustawa nie zawiera przepisu wyłączającego przedawnienie roszczeń przysługujących osobom, wobec których wydano decyzje o internowaniu w związku z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego.
"Oznacza to, że na podstawie obowiązującego prawa roszczenia te przedawniają się. Ze względu na podobieństwo obydwu grup, zdaniem rządu, nie ma uzasadnienia, aby roszczenia jednej z nich były traktowane w sposób szczególny" - czytamy.
Rząd podkreśla także, że wejście w życie znowelizowanej regulacji spowoduje skutki finansowe dla budżetu państwa - wzrosną wydatki na wypłatę odszkodowań.
"Trudno jest też oszacować, ile osób będzie się ubiegać o odszkodowanie lub zadośćuczynienie na podstawie zmienionych przepisów" - podkreślono.
Przyjmując, że o odszkodowanie wystąpi ok. 1600 osób (tyle wskazali senatorowie), przy jego średniej wysokości ok. 21 tys. zł (tyle było w latach 2009-2013), to łączny koszt regulacji wyniesie ok. 33.600.000 zł. Koszty tej zmiany nie będą ponoszone w jednym roku, bo w ustawie nie określono tak ścisłych ram czasowych jej realizacji.
Senacki projekt wprowadza zmiany w ustawie o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Obecnie objęte są nią osoby represjonowane w różnych formach po II wojnie światowej, a od nowelizacji z 2007 roku, także represjonowani w stanie wojennym.
Projektodawcy nowelizacji chcą do listy osób objętych przepisami ustawy dodać wszystkich, którzy w latach 1982-83, byli brani do wojska pod pozorem realizacji powszechnego obowiązku obrony. Tak naprawdę była to bowiem - uważają inicjatorzy projektu - forma represji za ich zaangażowanie w "Solidarności".
Około 1600 działaczy zdelegalizowanej w stanie wojennym "Solidarności" odbywało przymusową służbę wojskową w kilku obozach, przeznaczonych specjalnie dla nich - w Chełmnie nad Wisłą, Czerwonym Borze koło Łomży, Trzebiatowie, Unieściu, Budowie, Dęblinie i Czarnym.
Powoływano ich zwłaszcza jesienią 1982 roku, po oficjalnym zdelegalizowaniu NSZZ "Solidarność" ustawą z 8 października 1982 roku, a przed planowaną przez podziemie na 10 listopada 1982 roku ogólnopolską akcja protestacyjną w tej sprawie. Postanowiono wtedy odizolować część działaczy "S", powołując ich na przymusowe ćwiczenia wojskowe.
Branie opozycjonistów do wojska, nawet na stosunkowo krótkie "szkolenia" lub "ćwiczenia" było w PRL stosunkowo częstą metodą ograniczania ich aktywności. Bezpośrednio przed powstaniem Komitetu Obrony Robotników w 1976 roku na takie ćwiczenia wezwany został np. Jacek Kuroń. (PAP)
aszw/ pś/ par/