Jako Polska byliśmy, jesteśmy i będziemy ambasadorami Ukrainy na drodze do wejścia do NATO i UE; ta droga dla Ukrainy jest jeszcze długa, ale chcemy, żeby z niej nie schodziła – mówi PAP marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
W sobotę z pierwszą oficjalną wizytą przybędzie do Warszawy zaprzysiężony w maju na prezydenta Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Tego dnia przeprowadzi rozmowy m.in z prezydentem Andrzejem Dudą i marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. W niedzielę Zełenski weźmie udział w uroczystościach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Karczewski powiedział PAP, że spotka się z Zełenskim w sobotę o godz. 16.30. Jak dodał, jest bardzo zadowolony z planowanego spotkania, ponieważ jako marszałek Senatu utrzymywał ścisłe relacje z przewodniczącym parlamentu Ukrainy i intensywnie pracuje z wspólnotą Polaków z Ukrainy.
Poinformował, że jego rozmowa z prezydentem Ukrainy dotyczyć będzie m.in. właśnie Polaków mieszkających na Ukrainie oraz jego ostatniej wizyty w Kostiuchnówce. Marszałek dodał, że podczas tej wizyty odwiedził obóz harcerski w Łuckim Okręgu Konsularnym. "Harcerze tam integrują się, pracują, przebywają ze sobą, rozmawiają o przyszłości, o teraźniejszości, ale też i o przeszłości. Odnawiają groby polskich legionistów. Sam pomogłem im w tych pracach, ale również obejrzałem wiele miejsc pamięci, wiele miejsc o które oni dbają" - mówił marszałek Senatu.
Podkreślił, iż chciałby też zasygnalizować nowemu prezydentowi Ukrainy bardzo istotny dla naszych wzajemnych relacji aspekt historyczny. "Jesteśmy gotowi, przygotowani i bardzo chcemy prowadzić prace ekshumacyjne. Kostiuchnówka jest na Wołyniu i nasi naukowcy są gotowi do przeprowadzenia ekshumacji, odnajdywania grobów pomordowanych Polaków w roku 1943. I ja chcę na ten temat z panem prezydentem rozmawiać" - podkreślił Karczewski.
Zdaniem marszałka Senatu, rozmowa z Zełenskim jest bardzo ważna, dlatego że stanowi o klimacie politycznym. "Chcę, żeby ten klimat - na otwarciu naszych relacji, rozpoczęciu prezydentury nowo wybranego prezydenta Zełenskiego - był dobry" - powiedział marszałek Senatu.
Dopytywany, jak ocenia nowego prezydenta Ukrainy, Karczewski stwierdził, że będzie mógł go oceniać "po tym, w jaki sposób będzie realizował swoją misję".
W ocenie marszałka Senatu, obywatele Ukrainy oczekują zmian. Podkreślił, że jest to wielki kraj z olbrzymim potencjałem. "Ukraina nie wykorzystuje swojego potencjału. Jest na pewno w trudnej sytuacji społecznej i gospodarczej. My - jako Polska - byliśmy, jesteśmy i będziemy ambasadorami Ukrainy na drodze do wejścia do NATO i Unii Europejskiej. Ta droga dla Ukrainy jest jeszcze długa, ale chcemy, żeby Ukraina z niej nie schodziła" - mówił Karczewski.
autor: Edyta Roś
ero/ mrr/ godl/