Sąd administracyjny w Olsztynie unieważnił we wtorek rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody warmińsko-mazurskiego, który uchylił uchwałę rady gminy Kruklanki o zmianie nazwy ul. 22 Lipca na taka samą nazwę. W ocenie sądu brak dowodu, że propaguje ona komunizm.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie stwierdził nieważność rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody warmińsko-mazurskiego, zaskarżonego przez gminę Kruklanki. Tamtejsi radni w lutym zdecydowali o zmianie nazwy ul. 22 Lipca na brzmiącą tak samo. Jednak wojewoda uchylił ich uchwałę, uznając, że była to próba obejścia ustawy, która nałożyła na samorządy obowiązek zmiany nazw propagujących komunizm lub inny system totalitarny.
Sąd uznał, że wojewoda nie przedstawił obiektywnych dowodów, iż nazwa ulicy w tym brzmieniu symbolizuje ustrój komunistyczny i podlega ustawie. Jak uzasadniał sędzia Piotr Chybicki, wojewoda musiałby jednoznacznie wykazać, że nazwa "22 Lipca" nie jest wyłącznie datą powtarzającą się cyklicznie co roku, ale ma bezpośredni związek z wydarzeniami z 22 lipca 1944 r., czyli ogłoszeniem manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.
W ocenie sądu, uznanie przez wojewodę, że nazwa "22 Lipca" ma oczywiste konotacje z komunistyczną rocznicą, jest tak samo wiarygodne jak twierdzenie wójta Kruklanek, że na skutek zmiany pokoleniowej świadomość tej daty się zatarła i mieszkańcy nie kojarzą jej z manifestem PKWN.
Według sądu nawiązanie do komunistycznego święta byłoby niepodważalne, gdyby ulica nosiła nazwę np. "22 Lipca 1944 r." albo "Manifestu 22 Lipca". Natomiast samo "22 Lipca" nie jest nazwą historyczną i wyłącznie od subiektywnej świadomości odbiorcy zależy do jakiego okresu i zdarzenia przypisze tę datę. Sąd wskazał również, że służby wojewody nie odnalazły w archiwach uchwały sprzed kilkudziesięciu lat o nadaniu nazwy ulicy w Kruklankach, więc - jak argumentował - nie wiadomo, jakie były intencje twórców pierwotnej nazwy, która - po wejściu w życie ustawy - została zmieniona przez radę gminy.
Wtorkowy wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnik wojewody mec. Jarosław Rybiński powiedział, że po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia wyroku, najprawdopodobniej złoży skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Radni z Kruklanek - nadając ulicy taką samą nazwę jak do tej pory - przyznawali, że pierwotna była ona związana z tzw. Świętem Odrodzenia Polski, obchodzonym w PRL na pamiątkę rocznicy ogłoszenia manifestu PKWN. Jednak - w ich ocenie - ponieważ takie święto zniesiono w 1990 r., to obecnie nazwa "nie budzi żadnych kontrowersji" w lokalnej społeczności. Przekonywali, że, 22 lipca jest już "wyłącznie datą w kalendarzu". Przypominali też, że papież Franciszek ustanowił w tym dniu święto Marii Magdaleny.
Zdaniem samorządowców, ich intencją nie było obejście ustawy, a jedynie chęć uniknięcia kosztów i "chaosu" związanego ze zmianą adresów, bo ul. 22 Lipca jest najdłuższą ulicą we wsi i mieści się przy niej m.in. urząd gminy.
W ocenie historyków IPN, nazwa 22 Lipca 1944 r. jest upamiętnieniem wylansowanej przez propagandę komunistyczną, choć nieprawdziwej, daty powstania PKWN. Utworzenie PKWN (w rzeczywistości dokonane w Moskwie pod osobistym nadzorem Józefa Stalina) i jego ogłoszenie przez ZSRR oficjalną władzą na ziemiach zajętych przez Armię Czerwoną, zapoczątkowało budowę państwa stalinowskiego w Polsce. Oznaczało nowy etap zwalczania prawowitych władz RP na uchodźstwie oraz fizycznej likwidacji żołnierzy i urzędników Polskiego Państwa Podziemnego.
Ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego systemu totalitarnego weszła w życie 2 września 2016 r. Zobowiązała ona samorządy do zmiany nazw ulic, placów, mostów, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny. Samorządy miały rok na przeprowadzenie zmian.
autor: Marcin Boguszewski (PAP)
mbo/ bos/