Złożeniem kwiatów przed tablicą upamiętniającą w Sanoku żołnierzy oddziału Antoniego Żubryda, których stracono w egzekucjach publicznych w 1946 r., rozpoczęły się w sobotę po południu obchody 70. rocznicy śmierci ich dowódcy, ps. „Zuch”.
Antoni Żubryd, ps. „Zuch”, dowódca Samodzielnego Batalionu Operacyjnego Narodowych Sił Zbrojnych oraz jego żona Janina zginęli w 1946 r. w Malinówce od strzałów w tył głowy. Zamordował ich były AK-owiec Jerzy Vaulin, który był agentem Wydziału V WUBP Wrocław. Żubryd przyjął go wcześniej do swojego oddziału.
„Postać Antoniego Żubryda przez cały okres PRL, a nawet i obecnie, była potwornie zohydzana. To jedna z niewielu postaci, którą tak opluto. Wymyślano niestworzone oszczerstwa, począwszy od tego, że był to zwykły bandyta, watażka, koniokrad, a skończywszy na tym, że był współpracownikiem UPA, Gestapo. Wymyślano takie rzeczy, które w ogóle nie mają żadnego potwierdzenia w źródłach” – powiedział PAP historyk Andrzej Romaniak z Muzeum Historycznego w Sanoku.
Zaznaczył, że ta propaganda zakorzeniła się wśród wielu ludzi i „bardzo ciężko ich przekonać, że było inaczej”.
Romaniak podkreślił, że Żubryd był dowódcą jednego z najliczniejszych antykomunistycznych oddziałów partyzanckich związanych z Narodowymi Siłami Zbrojnymi, działających na terenie dawnego woj. rzeszowskiego.
„Najlepszym dowodem na to, że nie był to zwykły watażka i złodziej jest fakt, że w zwalczanie oddziału Żubryda zaangażowano ogromne środki – informacja wojskowa, NKWD, Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Przeciwko niemu i jego oddziałowi wyciągnięto najcięższe działa. I w końcu udało się im Żubryda zlikwidować” – zaznaczył historyk. Dodał, że miejsca pochówku ciał Antoniego i Janiny do dziś nie odnaleziono.
W czasie sobotnich uroczystości syn Żubrydów Janusz Niemiec (nazwisko przybranych rodziców) przypomniał, że tablica, przed którą rozpoczęły się uroczystości, upamiętnia trzech żołnierzy Żubryda, którzy zostali powieszeni w publicznych egzekucjach – dwóch na sanockim stadionie w obecności mieszkańców, w tym dzieci, i jednego - na sanockim rynku (gdzie obecnie znajduje się pamiątkowa tablica).
Drugiego dnia obchodów w Malinówce, gdzie zginęli Żubrydowie, odbędą się uroczystości na polanie przed krzyżem pamięci i przy symbolicznej mogile małżonków. Wcześniej zostanie odprawiona msza święta.
Antoni Żubryd ps. „Zuch” (1918-1946), podoficer Wojska Polskiego, brał udział w obronie Polski w 1939 r. Na początku okupacji prowadził szkolenia w ramach Związku Walki Zbrojnej. Po aresztowaniu przez Gestapo pod zarzutem działalności agenturalnej na rzecz ZSRR został skazany na karę śmierci, ale udało mu się uciec z transportu na miejsce egzekucji.
Gdy wojska sowieckie wkroczyły na teren Rzeszowszczyzny, Żubryd został skierowany do pracy w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Sanoku. Udzielił pomocy uwięzionym tam członkom organizacji niepodległościowych. W 1945 wraz z podkomendnymi z posterunku UB oraz więzionymi tam AK-owcami uciekł i został dowódcą Samodzielnego Batalionu Operacyjnego Narodowych Sił Zbrojnych. Członkowie jego grupy rekrutowali się głównie z byłych środowisk akowskich.
Po ucieczce Żubryda komuniści aresztowali jego syna Janusza (ur. w 1941), który tym samym stał się najmłodszym więźniem PRL. (PAP)
api/ gma/