Sejm nie zgodził się w środę na wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Wniosek w tej sprawie, który złożył w Sejmie w połowie kwietnia klub PSL-UED, został poparty przez kluby opozycji.
Przeciw wnioskowi opozycji o wyrażenie wotum nieufności było 237 posłów, 188 była za, 3 wstrzymało się od głosu.
W Sejmie we wtorek późnym wieczorem odbyła się debata nad wnioskiem klubu PSL-UED o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury Piotra Glińskiego, pod którym podpisali się także posłowie PO i Nowoczesnej. Przedstawiciele klubów opozycji zadeklarowali, że poprą ten wniosek. Wcześniej we wtorek komisja kultury zaopiniowała go negatywnie.
Poseł sprawozdawca Urszula Pasławska (PSL-UED) mówiła podczas wtorkowej debaty, że "po raz pierwszy po 1989 r. mamy ministra, który nienawidzi kultury, unika twórców i artystów, unika ludzi kultury i często odwraca się do nich plecami". "Po raz pierwszy w historii mamy ministra, która tak dalece nie szanuje pieniędzy podatników. Już w latach dziewięćdziesiątych rodzina Czartoryskich usiłowała sprzedać państwu polskiemu kolekcję za znacznie mniejsze pieniądze niż pół miliarda złotych. Nikt jednak przed panem ministrem Glińskim nie skorzystał z tej oferty" - mówiła.
Według niej, "dobry minister kultury winien zachować równe proporcje działań związanych z kulturą i ochroną dziedzictwa". "Dzisiaj w polskiej kulturze jest miejsce wyłącznie dla ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością" - zaznaczyła Pasławska.
Glińskiego broniła Joanna Lichocka (PiS), zdaniem której poziom wniosku klub PSL-UED "odbiega rażąco" od ocen rzeczywistej, faktycznej i rzetelnej tego, co robi wicepremier i minister kultury". "Ja jestem tym wnioskiem i tym wystąpieniem zażenowana" - podkreśliła posłanka PiS.
Ministra kultury bronił także premier Mateusz Morawiecki. "Różne wnioski o odwołanie ministrów i premierów Wysoka Izba widziała przez lata, ale tak kuriozalnego wniosku jak ten, chyba bardzo dawno, a może nigdy" - powiedział premier. "Tak naprawdę pan premier Gliński jest człowiekiem, który odbudowuje polską kulturę i polskie dziedzictwo narodowe" - dodał szef rządu.
Według ministra Glińskiego, wniosek klubu PSL-UDE zawiera "ogólniki, jakieś przypadkowe asocjacje, pomówienia, psychologizmy". "To, co państwo przedstawili, z punktu widzenia faktograficznego jest faktycznie jakąś komedią pomyłek" - ocenił wicepremier we wtorek późnym wieczorem.
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Glińskiego złożył w Sejmie w połowie kwietnia klub PSL-UED. Powodem wniosku - jak uzasadniali wówczas posłowie tego klubu - jest "gigantyczny transfer pieniędzy" na prywatne konto książąt Czartoryskich. Pod wnioskiem podpisali się także posłowie PO i Nowoczesnej. (PAP)
autor: Marek Sławiński
masl/ agz/