Senat uczcił pamięć o działalności Radia Wolna Europa, ogłaszając miesiąc maj 2012 r. Miesiącem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. W tym roku przypada jubileusz 60-lecia rozgłośni, która w okresie PRL była określana "głosem wolnej Polski". 3 maja 1952 r. o godz. 11 została nadana z Monachium pierwsza audycja w języku polskim. W czwartek o tym wydarzeniu przypomniała izba wyższa, która przyjęła uchwałę upamiętniającą działalność polskiej sekcji radia.
"To uchwała, która nie tylko przypomina rolę tego radia, ale także wyraża podziękowanie i wdzięczność dla pracowników Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa i jej współpracowników z Polski" - powiedział po głosowaniu uchwały marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
W Polsce Ludowej - jak podkreślił - współpraca z Radiem Wolna Europa była niebezpieczna i traktowana przez komunistyczne władze jako zaangażowanie w amerykańską propagandę, która za pomocą terroru informacyjnego miała zmienić ustrój w Polsce.
W okresie swojego istnienia od 1952 r. Radio Wolna Europa była najczęściej słuchanym i najbardziej zagłuszanym przez komunistów radiem spoza "żelaznej kurtyny". Legendarnym, długoletnim dyrektorem rozgłośni był Jan Nowak-Jeziorański, który kierował nią w latach 1952-76. Potem sekcją polską radia kierowali: Zygmunt Michałowski, Zdzisław Najder, Marek Łatyński i Piotr Mroczyk.
"Działalność Wolnej Europy była niezmiernie istotna i ważna dla nas w kraju. To było przebijanie muru izolacji cenzury, która miała spowodować, że wszystko w Polsce będzie podporządkowane partii" - mówił Borusewicz, który wspominał działalność rozgłośni w okresie strajków Solidarności w Stoczni Gdańskiej.
"Kiedy rozpoczął się strajk 14 grudnia 1980 r. o godzinie szóstej, to informację o nim Alina Pienkowska przekazała o godzinie ósmej do Jacka Kuronia. A o godzinie dziesiątej już ta informacja dotarła do nas do Gdańska, że w Stoczni Gdańskiej trwa strajk. Nie dało się nas izolować" - wspominał Borusewicz.
Z marszałkiem Senatu zgodził się obecny w izbie wyższej prof. Zdzisław Najder, który w latach 1981-87 był szefem polskiej sekcji rozgłośni. "Radio Wolna Europa to była broń, ale broń nie od strzelania, ale do informowania ludzi i przypominania Polakom, że Polska była kiedyś niepodległa i że Polska może być niepodległa" - powiedział Najder.
W uchwale, której inicjatorem był senator Aleksander Świeykowski, długoletni dziennikarz Radia Wolna Europa, zapisano, że rozgłośnia "dawała odpór komunistycznej władzy i fałszowaniu rzeczywistości".
"Polskie słowo zza żelaznej kurtyny dawało ludziom nadzieję" - podkreślili senatorowie.
Uchwała przypomina także, że rozgłośnia mogła powstać dzięki wsparciu władz Stanów Zjednoczonych Ameryki, a także dzięki polskim emigrantom politycznym, dla których niepodległość polskiego narodu była sprawą najwyższej wagi.
"Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa przez cały czas swojego istnienia podtrzymywała i kształtowała świadomość społeczną i kulturową Polaków. Budowała polski patriotyzm. Przygotowywała nas do wolności, która przyszła w roku 1989, i do nowych zasad współżycia międzynarodowego, według których działamy dziś w ramach Unii Europejskiej i Przymierza Północnoatlantyckiego" - głosi uchwała.
W okresie swojego istnienia od 1952 r. Radio Wolna Europa była najczęściej słuchanym i najbardziej zagłuszanym przez komunistów radiem spoza "żelaznej kurtyny". Legendarnym, długoletnim dyrektorem rozgłośni był Jan Nowak-Jeziorański, który kierował nią w latach 1952-76. Potem sekcją polską radia kierowali: Zygmunt Michałowski, Zdzisław Najder, Marek Łatyński i Piotr Mroczyk.
Rozgłośnia informowała Polaków o najważniejszych wydarzeniach na świecie, w PRL i obozie państw komunistycznych. Na antenie wypowiadali się najwybitniejsi emigracyjni politycy polscy, uciekinierzy z kraju i dysydenci.
Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa zakończyła działalność 30 czerwca 1994 r., a jej archiwum programowe przekazano polskim Archiwom Państwowym. (PAP)
nno/ ls/