Senat, w uznaniu wielkich zasług dla kultury polskiej, upamiętnił w czwartek setną rocznicę urodzin Stanisława Dygata - dramaturga, tłumacza, scenarzystę filmowego oraz wybitnego prozaika.
Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 66 senatorów, 1 wstrzymał się od głosu.
Stanisław Dygat urodził się 5 grudnia 1914 r. w Warszawie. Był jedną z najważniejszych postaci życia kulturalnego i publicznego powojennej Polski dramaturgiem, tłumaczem, scenarzystą filmowym, felietonistą, ale przede wszystkim wybitnym prozaikiem - mówił sprawozdawca uchwały, senator Andrzej Szewiński (PO).
Senatorowie zaznaczyli, że dzieła Dygata stały się arcydziełami polskiej literatury i na trwałe weszły do kanonu naszego piśmiennictwa. Należą do nich "Jezioro Bodeńskie", "Pożegnania", "Podróż" czy "Disneyland".
"Prozę Dygata cechuje artystyczna doskonałość, jędrność języka i celność myśli, a twórczość ta wpisuje się w tradycję pisania +pod prąd+, kontestującego utarte schematy" - czytamy w uchwale. "Jego powieści i opowiadania zawierają istotne refleksje nad polskością i naszymi wadami narodowymi" - dodają senatorowie.
Zwracają uwagę, że w czasach komunizmu Stanisław Dygat zachował godność i wolność, stając się "osobą-instytucją" niezależnego życia kulturalnego.
Podpisał wraz z innymi pisarzami "List 34" (1964 r.), wyrażający protest przeciwko cenzurze, a także "Memoriał 101" (1975 r.), przeciwko zmianom w konstytucji, zakładającym przewodnią rolę Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w państwie i podporządkowanie Polski Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Senat podkreśla w uchwale, że "za swą postawę niezależnego twórcy i obywatela był szykanowany przez władze komunistyczne". (PAP)
ksi/ pś/