Postać Aleksego Bienia, patrioty zaangażowanego 100 lat temu w budowę niepodległej Polski, działacza PPS, przedwojennego prezydenta Sosnowca, przypomni samorząd miasta oraz Instytut Zagłębia Dąbrowskiego. Bieniowi poświęcony zostanie m.in. monument w tzw. Alei Zagłębiaków.
Inicjatywie tej poświęcone było wtorkowe spotkanie prasowe prezydenta Sosnowca Arkadiusza Chęcińskiego i szefa IZD prof. Dariusza Nawrota.
„Aleksy Bień to jeden z nieznanych dziś, ale zasłużonych. Był – chciałoby się powiedzieć – jak król Kazimierz Wielki. Zastał Sosnowiec drewniany, a zostawił murowany, bo to okres największych inwestycji w naszym mieście: pierwsze tramwaje, sieci kanalizacyjne, kilometry dróg” - wyliczał Chęciński.
Zdaniem prof. Nawrota w postaci Bienia skupia się w pewnym sensie los Zagłębiaków i Zagłębia Dąbrowskiego w XX w.
„Chłopak z wsi spod Olkusza, który trafia tu, do Zagłębia, zostaje robotnikiem. Nawet nie 20-letni jeszcze wtedy młodzieniec angażuje się w działalność PPS-u, tego związanego z Piłsudskim, Związku Walki Czynnej. Zakłada drużyny strzeleckie w Zagłębiu, w 1914 r. jest jednym z twórców akcji legionowej w Zagłębiu, która przynosi 2,5 tys. legionistów do tych formacji, które tworzą się za sprawą Józefa Piłsudskiego po stronie austrowęgierskiej” - mówił prof. Nawrot.
Zaznaczył, że w 1918 r. Bień stał się jednym z twórców polskiej niepodległości w Zagłębiu. „Wcześniej działacz Polskiej Organizacji Wojskowej, przybywa tutaj w listopadzie 1918 r., jest jednym z organizatorów struktur państwa. Walczy z komunistami – nie dając im pierwszeństwa w Radach Delegatów Robotniczych; stara się te rady delegatów, które są antypaństwowe za sprawą komunistów, podporządkować strukturom państwa” - wskazał szef Instytutu Zagłębia Dąbrowskiego.
„Potem jest to właściwie pierwszy włodarz Sosnowca, który uczynił z tego miasta miasto europejskie. My nie zdajemy sobie sprawy ze skali problemów, jakie tu były po tym okresie rozwoju Sosnowca w czasach ówczesnego kapitalizmu (…) - 70 proc. samowoli budowlanych, brak kanalizacji, brak wodociągów, ulice niebrukowane...” - wymieniał Nawrot.
Jak podkreślił, Bień stał się postacią tragiczną w kontekście lat powojennych. „Związany z rządem londyńskim, w latach 1946-47 postanawia zaangażować się w budowę nowego państwa, które przede wszystkim ma odbudować Polskę zniszczoną w II wojnie światowej. I oczywiście bardzo szybko staje się politykiem dla komunistów niewygodnym, ponieważ on chce Polski sprawiedliwej, ale Polski, która nie będzie zdominowana przez sowieckiego +partnera+” - wyjaśnił historyk.
Bień został w 1948 r. wyrzucony ze struktur Polskiej Partii Socjalistycznej, usunięty z Zagłębia. Przez kilka lat nie miał pracy. „Dopiero przywrócili mu tę +zasłużoną chwałę+, przyjmując go w poczet członków partii i pozwalając mu funkcjonować w normalnych strukturach - komuniści - w końcu lat 60.” - przypomniał Nawrot. „To postać piękna, w której zamyka się jak gdyby cała zagłębiowska historii XX w.” - dodał.
Aleksemu Bieniowi poświęcony zostanie m.in. monument w tzw. Alei Zagłębiaków. To miejsce w starej części sosnowieckiego Parku Sieleckiego, w której od ub. roku stoi rzeźba młodego Jana Kiepury. Z czasem mają tam pojawiać się kolejne rzeźby upamiętniające wybitnych Zagłębiaków.
Aleksy Bień żył w latach 1894-1977. Prócz działalności niepodległościowej w czasie I wojny światowej, podczas późniejszych powstań śląskich był pełnomocnikiem Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS dla niesienia pomocy powstańcom. W latach 1925-28 był prezydentem Sosnowca. W latach 1928-1935 był posłem na Sejm RP.
Przez większość II wojny światowej, od 1940 do 1944 r., kierował okręgiem PPS-WRN w Lublinie i wchodził w skład komendy Gwardii Ludowej WRN. Od 1944 r. do końca wojny pełnił funkcję zastępcy delegata, a potem delegata rządu londyńskiego na woj. lubelskie. Po 1945 r., wobec braku możliwości odbudowy tradycji przedwojennej PPS, wstąpił do tzw. "lubelskiej PPS".
W styczniu 1947 r. został posłem na Sejm Ustawodawczy. W październiku 1948 r. został usunięty z PPS i jednocześnie zwolniony z pracy. Do połowy 1951 r. pozostawał bez zatrudnienia. W 1951 r. wrócił do pracy w Ubezpieczalni Społecznej, skąd w 1954 r. przeszedł na stanowisko wicedyrektora ZUS w Chorzowie. W 1960 r. odszedł na emeryturę, nadal działając w szeregu organizacji. W 1969 r. "przywrócono” mu prawa członkowskie PZPR. Spoczywa na cmentarzu w Będzinie.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ itm/