W Jekaterynburgu, na Uralu, sprofanowano pomnik Borysa Jelcyna, pierwszego prezydenta Rosji po rozpadzie ZSRR. W nocy z czwartku na piątek nieznani sprawy oblali monument niebieską farbą i zerwali z niego litery. Policja poszukuje wandali.
Pomnik został odsłonięty 1 lutego w 2011 roku, w 80. rocznicę urodzin Jelcyna. W uroczystości uczestniczył ówczesny prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.
Jelcyn przewodził Rosji w latach krachu systemu komunistycznego i rozpadu ZSRR. Przez jednych był gloryfikowany za otwarcie Rosji na kapitalizm, a przez innych potępiany za chaos w kraju i pauperyzację społeczeństwa.
Ze stanowiska prezydenta ustąpił w grudniu 1999 roku, przekazując władzę ówczesnemu premierowi Władimirowi Putinowi. Zmarł w kwietniu 2007 roku w wieku 76 lat.
10-metrowy pomnik Jelcyna, dłuta Georgija Frangulana, wykonano z białego marmuru. Ten sam rzeźbiarz jest autorem pomnika na grobie byłego prezydenta na moskiewskim Cmentarzu Nowodziewiczym. Monument w Jekateryburgu, mieście rodzinnym Jelcyna, stanął przy ulicy jego imienia.
Specjaliści przewidują, że czyszczenie i naprawa pomnika zajmie dwa dni.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/