W Czeczenii na rosyjskim Kaukazie Sąd Najwyższy zadecydował w czwartek o pozostawieniu w areszcie szefa oddziału Stowarzyszenia Memoriał Ojuba Titijewa. Sąd odrzucił skargę złożoną przez adwokatów i Titijew pozostanie w areszcie na dalsze dwa miesiące.
Sąd obradował dopiero wieczorem, ponieważ Titijewa przywieziono ze znacznym opóźnieniem. Pojawiły się informacje, że opóźnienie było związane z niesprecyzowanymi czynnościami śledczymi. Niezależna "Nowaja Gazieta" podała, że w drodze na czynności śledcze znikł jeden z adwokatów Titijewa, Asłan Tilchigow. Prawnik przekazał jedynie, że musi pilnie wyjechać z Czeczenii.
Drugi z adwokatów Titijewa nie mógł przyjechać do Czeczenii z powodów rodzinnych. Nieobecność obu obrońców przy działaniach śledczych jest podstawą do wyznaczenia adwokata z urzędu.
Titijew został zatrzymany 9 stycznia i oskarżony o posiadanie narkotyków. Memoriał uważa, że narkotyki zostały działaczowi podrzucone przez policjantów podczas kontroli jego auta. W środę organizacja ogłosiła list otwarty, w którym ocenia, że sprawa przeciwko Titijewowi została sfingowana.
"Prowokację zorganizowano w Republice Czeczenii, na terytorium, gdzie już od dawna nie istnieje praworządność i sprawiedliwość. Uważamy sytuację Ojuba Titijewa za nadzwyczaj niebezpieczną" - głosi list Memoriału. Zdaniem działaczy "po wielokrotnych obraźliwych i mających charakter gróźb wypowiedziach szefa Republiki Czeczenii Ramzana Kadyrowa pod adresem obrońców praw człowieka nie można liczyć w Groznym na rzetelne śledztwo".
W dniach po zatrzymaniu Titijewa doszło w Inguszetii i Dagestanie, również leżących na Kaukazie Północnym, do incydentów wymierzonych w Memoriał. Biuro organizacji w Inguszetii zostało podpalone przez nieznanych sprawców. W Dagestanie podpalono samochód pracowników Memoriału, po czym nastąpiły SMS-y i telefony z pogróżkami.
Titijew kieruje czeczeńskim oddziałem Memoriału od 2009 roku. Jego poprzedniczkę Natalię Estemirową znaleziono zastrzeloną w lipcu 2009 roku w Inguszetii kilka godzin po tym, gdy uprowadzono ją z okolic jej domu w stolicy Czeczenii, Groznym.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ mc/