Brak Wojska Polskiego na uroczystości na Westerplatte to skandal, sytuacja nie do pomyślenia - oświadczył w czwartek szef MON Mariusz Błaszczak. Zażądał od prezydenta Gdańska zmiany tej decyzji. Nie wyobrażam sobie, żeby 1 września na Westerplatte nie było Wojska Polskiego - podkreślił.
W czwartkowym oświadczeniu minister powiedział, że gdy dowódca Garnizonu Gdańsk zwrócił się do prezydenta Gdańska o rozmowę w tej sprawie, nie został przyjęty. "Po rozmowie telefonicznej z wojewodą pomorskim, wojewoda również otrzymał informację, że Wojska Polskiego 1 września tego roku na Westerplatte nie będzie" - powiedział Błaszczak.
"Jest to skandal, to sytuacja nie do pomyślenia. Przypominam prezydentowi Gdańska, że Gdańsk jest częścią Rzeczpospolitej Polskiej, a Westerplatte to miejsce, które jest symbolicznym miejscem pokazującym męstwo polskiego żołnierza, Westerplatte to miejsce symboliczne, to na Westerplatte rozpoczęła się II wojna światowa, to na Westerplatte odbyła się pierwsza bitwa w czasie II wojny światowej" - mówił szef MON.
Podkreślił, że Gdańsk jest częścią Rzeczpospolitej, a "prezydent tego miasta nie ma prawa do traktowania Gdańska jako prywatnego folwarku".
"Chciałem (...) zażądać od prezydenta Gdańska zmiany tej decyzji. Nie wyobrażam sobie, żeby 1 września na Westerplatte nie było Wojska Polskiego" - powiedział Błaszczak.
Na godz. 14.30 w czwartek zaplanowano konferencję prasową prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza nt. obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Marceli Sommer
kos/ msom/ mok/