W Europie jest wielu bohaterów, a Witold Pilecki z pewnością do nich należy - oświadczył w poniedziałek w stolicy Niemiec szef parlamentu landu Berlin Ralf Wieland na wernisażu wystawy o rotmistrzu. Ocenił, że Pileckiemu za jego działalność "należy się hołd".
Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego otworzył w poniedziałek w Berlinie swój pierwszy zagraniczny oddział. Jego inauguracji towarzyszy m.in. wernisaż wystawy "Ochotnik. Witold Pilecki i jego misja w Auschwitz", przygotowanej na podstawie najnowszych badań międzynarodowych ekspertów.
"Niemcy sprawili wiele krzywd Europie i ściągnęli na Polskę szczególnie wiele cierpień. 80 lat po rozpoczęciu II wojny światowej jest naszym obowiązkiem pamiętać o tym, że to była nie tylko wojna, to było także szaleństwo rasistowskie Niemców. To coś, co spowodowało, że świat zszedł z torów cywilizacyjnych i w obliczu cierpień, które Niemcy sprawili polskiemu narodowi wydaje się to dzisiaj niemalże cudem, że można brać udział w otwarciu takiej wystawy" - podkreślił Wieland.
Przypomniał, że polscy biskupi w listopadzie 1965 roku wystosowali orędzie do biskupów niemieckich. Jak mówił, "to był wówczas niezwykle odważny krok".
Zaznaczył, że "dzisiaj relacje polsko-niemieckie są częścią relacji europejskich". "Dzisiaj trzeba wspólnie walczyć o to, aby przezwyciężać wzrastający nacjonalizm i aby w Europie panowały wartości takie jak wolność" - wskazał szef parlamentu Berlina.
Wieland przypomniał, że Pilecki zwalczał narodowy socjalizm i walczył o wolność dla swojego kraju i swojego narodu, działał w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz oraz w ruchu oporu. "Dlatego - jak mówił Wieland - należy mu się z tego powodu hołd".
"W Europie jest wielu bohaterów a Witold Pilecki z pewnością do nich należy i dlatego też cieszymy się, że możemy brać udział w otwarciu tej wystawy w Berlinie" - podkreślił szef parlamentu Berlina. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ ap/