Szkocki parlament uznał gigantyczną trójwymiarową mapę Szkocji, będącą pomnikiem polsko-szkockiego braterstwa broni czasów II Wojny światowej, za obiekt o historycznej randze. Budowie mapy patronował gen. Stanisław Maczek.
Mapa, najlepiej widziana z powietrza, oficjalnie nazywana "Mapą Scotland", znajduje się na terenie należącym do hotelu Barony Castle Hotel w miejscowości Eddleston w pobliżu Peebles (rejon Borders). W latach 1969-77 właścicielem hotelu był Polak Jan Tomasik. W czasie wojny w hotelu mieściła się polska szkoła oficerska.
Powierzchnia mapy wynosi 50 m na 40 m. Betonowe elementy składowe umocnione są cementem.
Mapa wiernie oddaje ukształtowanie powierzchni Szkocji. Oryginalnie rzeki, fiordy i okoliczne morze wypełniała woda wydobywająca się pod ciśnieniem ze źródeł górskich. Skonstruowali ją z betonu kartografowie UJ z 1975 r. z inicjatywy kombatanta Polskich Sił Zbrojnych Jana Tomasika i gen. Stanisława Maczka.
Projekt uchwały uznającej historyczne znaczenie obiektu zgłosiła szkocka posłanka Christine Grahame ze Szkockiej Partii Narodowej (SNP) reprezentująca okręg, na terenie którego obiekt się znajduje. Uchwała wyraża poparcie dla projektu restauracji obiektu, któremu organizacja Historic Scotland przyznała ostatnio status prawnie chroniony (tzw. B listed status).
Mapa wiernie oddaje ukształtowanie powierzchni Szkocji. Oryginalnie rzeki, fiordy i okoliczne morze wypełniała woda wydobywająca się pod ciśnieniem ze źródeł górskich. Skonstruowali ją z betonu kartografowie UJ z 1975 r. z inicjatywy kombatanta Polskich Sił Zbrojnych Jana Tomasika i gen. Stanisława Maczka.
W trakcie 50-minutowej debaty parlamentarnej wielu posłów wskazywało na historyczne więzy Polski i Szkocji, i na pozytywny wkład, wnoszony przez polskich imigrantów w Szkocji po rozszerzeniu UE, których liczbę ocenia się na ok. 60 tys.
"Mapa Scotland przypomina o ogromnej roli odegranej w czasie II wojny światowej przez polskich żołnierzy (broniących wschodniego wybrzeża Szkocji przed atakiem niemieckim z Morza Płn. - PAP) i szkockiej gościnności" - powiedziała Grahame.
Przypomniała, że po wojnie ok. 10 tys. Polaków, w większości weteranów Polskich Sił Zbrojnych, osiedliło się w Szkocji, gdyż ze względów politycznych nie mogli wrócić do Polski. Był wśród nich gen. Stanisław Maczek - dowódca 1. Dywizji Pancernej, wsławionej w walkach w Normandii, któremu po wojnie władze PRL odebrały polskie obywatelstwo i na uchodźstwie przez pewien czas zmuszony był zarabiać na życie jako barman.
Grahame porównała "Mapę" do innego słynnego zabytku - kaplicy na wyspach Orkney wzniesionej przez włoskich jeńców wojennych zatrudnionych przy budowie grobli broniących dostępu do zatoki Scapa Flow, będącej głównym brytyjskim portem morskim w obu światowych wojnach.
Inny poseł Chic Brodie uznał, że "Mapa jest czymś więcej niż turystyczną atrakcją. Także pomnikiem trwałej przyjaźni Szkocji i Polski i wyrazem kulturalnych więzów między obu krajami".
Posłanka Annabel Goldie pochwaliła wysoki profesjonalizm wykonawców - kartografów Uniwersytetu Jagiellońskiego pracujących pod kierunkiem Kazimierza Trafasa - brata obecnego konsula generalnego Polski w Edynburgu, Tomasza Trafasa.
Poseł Kenneth Gibson przypomniał, że Polacy i Szkoci (jako żołnierze zaciężni) wyprawiali się razem na Moskwę na początku XVIII w. i wspólnie walczyli pod Wiedniem. Przy okazji wypomniał liderowi Partii Pracy, Edowi Milibandowi, że jego dziadek walczył po stronie bolszewików w wojnie polsko-bolszewickiej.
Minister kultury Szkocji Fiona Hyslop wyraziła nadzieję, że "Mapa" stanie się "oknem wystawowym stosunków polsko-szkockich". Nazwała ją "trwałym symbolem ciepła, więzów kulturalnych i przyjaźni między obu narodami". Zauważyła, że to największy tego rodzaju obiekt na świecie.
Konsul Tomasz Trafas powiedział PAP, że "nigdy nie przypuszczał, iż jako reprezentant władz Polski będzie obecny na uroczystości, w której będzie uhonorowany jego brat, autor koncepcji i projektu". Zapowiedział, że będzie zabiegał w Krakowie, skąd pochodzi, o to, by kartografowie UJ zapewnili obiektowi fachową opiekę.
Dla odrestaurowania mapy powstał społeczny komitet "Mapa Scotland", który przed kilkoma miesiącami uzyskał status organizacji wyższej użyteczności publicznej. Koszt restauracji oceniany jest na 60-70 tys. funtów, z czego 20 tys. wyasygnował Lottery Fund. Finansowy udział wniesie też nowy właściciel hotelu Barony Castle.
Status prawnie chroniony oznacza, że na pobliskich autostradach będą umieszczone brązowe tablice informacyjne o zabytkowym obiekcie, będzie on wyszczególniony w turystycznych przewodnikach, a właściciel gruntu zobowiązany jest do utrzymania go.
Mapę można obejrzeć na stronie http://www.makers.org.uk/place/Maczek (PAP)
asw/ hes/