05.03.2010.Sztokholm (PAP) - Rozprawa, na której sąd w Sztokholmie zdecyduje, czy podejrzany o podżeganie do kradzieży napisu z Auschwitz Szwed Anders Hoegstroem zostanie przekazany stronie polskiej, odbędzie się dopiero w przyszły czwartek. Wcześniej szwedzka agencja prasowa TT podawała, że do rozprawy może dojść już w tym tygodniu, w piątek. Jak ustaliła PAP, prowadząca sprawę w Szwecji prokurator Agneta Hilding Qvarnstroem udała się na urlop, a sąd w Sztokholmie termin rozprawy wyznaczył na czwartek w przyszłym tygodniu.
Hoegstroema zidentyfikowała krakowska prokuratura na podstawie informacji otrzymanych w połowie stycznia ze Szwecji i po rozpoznaniu go przez dwóch podejrzanych. Na tej podstawie wydała postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu podżegania do kradzieży napisu, będącego zabytkiem i dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury.
Szwed zaprzeczył wszystkim zarzutom i oświadczył, że pomógł polskiej i szwedzkiej policji oraz Interpolowi. Zdaniem Hoegstroema to właśnie dzięki jego informacjom polska policja mogła ująć przestępców i odzyskać napis.
Tablica z historycznym napisem "Arbeit macht frei" znad bramy byłego niemieckiego obozu zagłady została skradziona 18 grudnia ub.r. nad ranem. Napis odnaleziono kilkadziesiąt godzin później we wsi koło Torunia. Przestępcy pocięli go na trzy części. O udział w kradzieży podejrzanych jest pięciu Polaków.
Daniel Zyśk(PAP)
zys/ mmp/ ro/ jra/