11.02.2010. Sztokholm (PAP/AP,AFP) - Szwedzka prokurator poinformowała w czwartek o zatrzymaniu Szweda, poszukiwanego przez Polskę w związku z kradzieżą napisu "Arbeit macht frei" z b. niemieckiego obozu zagłady Auschwitz. Odbyło się już wstępne przesłuchanie podejrzanego. Prokurator Agnetha Hilding Qvarnstrom powiedziała, że 34-letni Anders Hoegstroem został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w czwartek po południu w swoim domu w Sztokholmie.
Dodała, że Hoegstroem otrzyma obrońcę i zostanie przesłuchany przez szwedzkich śledczych, zanim sąd podejmie decyzję ws. jego ekstradycji do Polski.
W czwartek po południu Prokuratura Okręgowa w Krakowie, prowadząca śledztwo w sprawie kradzieży napisu, potwierdziła, że została oficjalnie powiadomiona o zatrzymaniu podejrzewanego. "Zostaliśmy telefonicznie powiadomieni przez szwedzkie organy ścigania" - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Jak dodała, ze względu na procedury, konieczne do wydania podejrzanego przez Szwecję, upłynie zapewne trochę czasu, zanim Anders Hoegstroem stanie przed polskim prokuratorem.
Tablica z historycznym napisem "Arbeit macht frei" znad bramy byłego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau została skradziona 18 grudnia 2009 roku. Napis odnaleziono kilkadziesiąt godzin później we wsi koło Torunia. Przestępcy pocięli go na trzy części. O udział w kradzieży podejrzanych jest pięciu Polaków.
Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyźni działali na zlecenie pośrednika ze Szwecji, Andersa Hoegstroema. Został on zidentyfikowany przez krakowską prokuraturę na podstawie informacji ze Szwecji i po rozpoznaniu go przez dwóch podejrzanych. Na tej podstawie wydano postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu podżegania do kradzieży napisu. Po uzyskaniu z sądu decyzji o zastosowaniu 14-dniowego aresztu prokuratura wydała za nim list gończy, który jest podstawą do ENA. (PAP)
mca/ cyk/ az/ hp/ itm/ gma/