Mieszkańcy Warszawy tłumnie skorzystali z możliwości nocnego zwiedzania otwartej we wtorek stałej ekspozycji stołecznego Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. "To wyjątkowa okazja i wyjątkowe miejsce, nie mogliśmy nie przyjść" - mówili PAP.
Chętni do zwiedzenia Muzeum i obejrzenia po raz pierwszy zaprezentowanej ekspozycji stałej ustawiali się w długiej kolejce nawet 40 minut przed godziną rozpoczęcia nocnego zwiedzania.
"To wyjątkowa okazja i możliwość nie tylko premierowego obejrzenia wszystkiego, ale też zrobienia tego w zupełnie innej, nocnej scenerii" – powiedzieli PAP Asia i Krzysiek, którzy od dłuższego czasu planowali wizytę w Muzeum.
Kinga i Karolina mimo oczekiwania w kolejce, były zadowolone z decyzji o odwiedzeniu placówki. "Wrażenie robi już sam budynek - to połączenie historii z nowoczesnością. Ludzie różnie reagują na bodźce, jedni lubią czytać, inni wolą coś zobaczyć, dlatego to fajny pomysł i każdy może tu znaleźć coś dla siebie" – zaznaczyły.
Swój podziw także dla wkładu pracy osób, które przyczyniły się do powstania Muzeum podkreślał Witold, który na zwiedzanie wybrał się z żoną.
"Myślę, że wszyscy nie tylko warszawiacy, ale i Polacy mogą być dumni z tego miejsca. Interesujemy się historią, dlatego bardzo chcieliśmy tu przyjść. To też ważne miejsce dla edukacji, dla młodzieży i myślę, że w pełni będzie wykorzystane. Ma duży potencjał i daje możliwość zdobycia wiedzy o tysiącletniej historii Żydów na ziemiach polskich" – mówił Witold.
Anna cieszyła się z podjętej spontanicznie decyzji o przyjściu. "To ważne miejsce, które na pewno warto zobaczyć zwłaszcza, że otwiera oczy na pewne sprawy, wyjaśnia i przybliża tę bogatą kulturę żydowską. To naprawdę miejsce o ogromny znaczeniu, symbol" – podsumowała.
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN powstało naprzeciwko Pomnika Bohaterów Getta na warszawskim Muranowie. Autorem inicjatywy utworzenia placówki było Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny. W 2005 r. ogłoszono werdykt jury na projekt muzeum, który wygrał fiński architekt Rainer Mahlamaki.
W 2006 r. została podpisana umowa pomiędzy Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego i m.st. Warszawa a projektantami, zaś w czerwcu 2007 r. w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego i byłego prezydenta Niemiec Richarda von Weizsaeckera odbyło się uroczyste wmurowanie aktu erekcyjnego.
We wtorek otwarto wystawę stałą muzeum, która zajmuje podziemny poziom i składa się z ośmiu galerii, które na powierzchni ponad 4 tys. m kw. obrazują tysiącletnią historię społeczności żydowskiej osiadłej na ziemiach polskich. Ekspozycja, nad którą pracowało 120 historyków i muzealników z Polski, Izraela i USA, wykorzystuje oryginalne przedmioty, repliki i modele, nagrania audio, zdjęcia, filmy i animacje komputerowe.
Towarzyszyć jej będą, organizowane w powstałych już salach, wystawy czasowe. W budynku znajdują się także m.in. już przygotowane sale projekcyjne i warsztatowe Centrum Edukacyjnego oraz wielofunkcyjna sala: audytoryjna, kinowa i koncertowa.
W inauguracji Muzeum wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych z Polski i zagranicy. Prezydenci Polski Bronisław Komorowski i Izraela Reuwen Riwlin, marszałkowie Sejmu Radosław Sikorski i Senatu Bogdan Borusewicz, premier Ewa Kopacz, a także przedstawiciele obu izb polskiego parlamentu.
Wśród gości inauguracji byli także: minister kultury Małgorzata Omilanowska, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, przedstawiciele duchowieństwa, ambasadorowie i dyplomaci, a także darczyńcy Muzeum m.in. Zygmunt Rolat, przedsiębiorca i filantrop z USA od wielu lat działający na rzecz dialogu polsko-żydowskiego. Obecni byli też przedstawiciele środowiska żydowskiego w Polsce i Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny. (PAP)
akn/ tpo/