Kilka tysięcy osób - dzieci i młodzież szkolna, harcerze, kombatanci i przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich - uczestniczyło w 15. Radosnej Paradzie z okazji Święta Niepodległości, która w piątek przeszła przez centrum Wrocławia.
Paradę poprzedziły msza za ojczyznę, której przewodniczył metropolita wrocławski abp Józef Kupny, oraz uroczysty apel na wrocławskim Rynku z udziałem władz wojewódzkich i miejskich oraz wojska i służb mundurowych.
Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak pokreślił, że architekci niepodległej Polski, mimo dzielących ich różnic byli zgodni, że Polska powinna być krajem wolnym i demokratycznym. „Czerpiąc z doświadczeń historii, musimy nieustannie wykazywać się odpowiedzialnością i patriotyzmem w wypełnianiu swoich obowiązków wobec ojczyzny” - mówił Hreniak.
Podkreślił, że ważne jest dziś, aby nowoczesny patriotyzm stał się częścią codziennych zachowań społecznych. „Nie możemy dopuści do tego, że trzeba będzie tłumaczyć młodym ludziom, dlaczego warto żyć w niepodległym kraju” - mówił.
Z kolei prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz podkreślił, że wolność powinna być pielęgnowana jako dobro najwyższe. „11 listopada jest świętem radosnym i jako takie powinno być obchodzone (…) Blisko 100 lat po odzyskaniu niepodległości, warto zadbać o to, by kolejne pokolenia świętowały w sposób otwarty i radosny. To szczególnie ważne dziś, kiedy jako Polacy jesteśmy wyraźnie podzieleni. Dlatego wszyscy, a szczególnie rządzący powinni zadbać to, by być razem, bo tylko razem będziemy silni” - mówił Dutkiewicz.
Prezydent Wrocławia zaapelował też, by nie wpisywać katastrofy smoleńskiej w obchody Święta Niepodległości. „Tragedia ta nie łączy się z niepodległością. Sądzę, że podobnie myślałby śp. Lech Kaczyński. Znałem go. Bardzo przeżyłem tę tragedię, w której straciłem nie tylko mojego prezydenta, ale i moich przyjaciół” - mówił Dutkiewicz.
Kilka dni wcześniej prezydent Wrocławia wysłał list do premier Beaty Szydło i wojewody dolnośląskiego Pawła Hreniaka z prośbą, by podczas uroczystości z okazji Święta Niepodległości we Wrocławiu nie odczytywać w apelu poległych nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej. Apel smoleński został odczytany.
Po zakończeniu uroczystości na wrocławskim Rynku, ulicami miasta przeszła parada z udziałem dzieci i młodzieży z wrocławskich szkół, kombatantów, przedstawicieli wojska i służb mundurowych oraz władz wojewódzkich i miejskich. Radosna Parada odbyła się po raz 15. Na jej czele jechała bryczka, w której obok Dutkiewicza siedział sobowtór marszałka Józefa Piłsudskiego.
Po godz. 17 manifestację we Wrocławiu zapowiedziało Narodowe Odrodzenie Polski.(PAP)
pdo/