Wizyta prezydenta w areszcie na warszawskiej Białołęce, oficjalne uroczystości, liczne manifestacje w całym kraju, happeningi, wystawy i akcja zapalania świec w oknach - to zapowiadane na najbliższe dni wydarzenia związane z 31. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego.
Rocznica wydarzeń z 1981 r. przypada w czwartek. Tego dnia przed południem prezydent Bronisław Komorowski odwiedzi Areszt Śledczy Warszawa-Białołęka, gdzie był internowany w stanie wojennym. Komorowski weźmie udział w spotkaniu byłych internowanych opozycjonistów oraz spotka się z młodzieżą. Zaapeluje też o pamięć o więźniach politycznych na Białorusi.
Po wprowadzeniu stanu wojennego więzienie w Białołęce stało się największym ośrodkiem internowania działaczy i przywódców Solidarności. W latach 1981-82 przebywało tam ok. 600 internowanych.
12 grudnia, podobnie jak przed rokiem, prezydent zapali w oknie Belwederu symboliczną świecę na znak pamięci o ofiarach stanu wojennego i łączności z tymi, którzy wciąż walczą o wolność i demokrację w swoich krajach. IPN zachęca, by 13 grudnia o godz. 19.30 każdy zapalił lampkę w swoim oknie lub wirtualnie na stronie www.ipn.gov.pl. Akcja nawiązuje do gestu solidarności z Polakami z Wigilii 1981 r. Świecę w oknie Pałacu Apostolskiego zapalił wówczas papież Jan Paweł II, a prezydent USA Ronald Reagan zaapelował o to samo do Amerykanów.
Od wtorku do czwartku na ścianie budynku IPN przy ul. Towarowej w Warszawie będzie płonęło symboliczne Światło Wolności. "Ma być hołdem złożonym wszystkim ofiarom stanu wojennego i manifestacją przywiązania do idei wolności, demokracji i prawdy niezależnie od czasu i warunków politycznych" - poinformował IPN.
12 grudnia, podobnie jak przed rokiem, prezydent zapali w oknie Belwederu symboliczną świecę na znak pamięci o ofiarach stanu wojennego i łączności z tymi, którzy wciąż walczą o wolność i demokrację w swoich krajach. IPN zachęca, by 13 grudnia o godz. 19.30 każdy zapalił lampkę w swoim oknie lub wirtualnie na stronie www.ipn.gov.pl.
13 grudnia o godz. 18 manifestację w Warszawie organizuje PiS. Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości rozpocznie się na pl. Trzech Krzyży przed pomnikiem Wincentego Witosa, a zakończy przed kancelarią premiera. W planach jest m.in. apel poległych w stanie wojennym oraz złożenie kwiatów przed pomnikami Witosa, Ronalda Reagana, Stefana Grota-Roweckiego, Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego.
Tradycyjnie manifestacja ma się odbyć przed domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego w Warszawie. Na noc z 12 na 13 grudnia zgłosiła ją tam Liga Obrony Suwerenności. Co roku w tym samym terminie przed domem generała odbywało się też zgromadzenie organizowane przez Społeczny Komitet Upamiętnienia Ofiar Stanu Wojennego. W tym roku - jak przyznają zarówno urzędnicy z ratusza, jak i warszawski radny PiS Maciej Wąsik oraz organizator zgromadzenia przewodniczący Forum Młodych PiS w Warszawie Michał Prószyński - komitet w zgłoszeniu pomylił daty i zarejestrował manifestację o dzień za późno.
Mimo to uczestnicy obu zgromadzeń mają pojawić się przed domem Jaruzelskiego w nocy z 12 na 13 grudnia. "Demonstracja odbędzie się z 12 na 13 grudnia, bo i tak jest zgłoszona inna manifestacja, ale w tym samym celu" - powiedział PAP Wąsik. Jak dodał, przedstawiciele obu organizatorów rozmawiali już na ten temat. Magdalena Łań ze stołecznego ratusza powiedziała z kolei, że po południu komitet odwołał zgromadzenie zgłoszone wcześniej na noc z 13 na 14 grudnia.
Między 12 a 17 grudnia demonstracje w kilkunastu miastach zapowiadają Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny. Największa z nich ma się odbyć 15 grudnia w Łodzi. W Warszawie na środę wieczorem narodowcy zaplanowali happening przed Komendą Stołeczną Policji - mają odpalić kilka rac, co w świetle prawa o zgromadzeniach jest nielegalne (nowelizacja tej ustawy, która weszła w życie w listopadzie mówi, że w zgromadzeniach nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie m.in. wyroby pirotechniczne).
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki powiedział PAP, że z jego informacji wynika, że odpowiednie zgłoszenie trafiło do ratusza. Zaprzeczyła temu Magdalena Łań ze stołecznego ratusza; według niej do urzędu nie zgłoszono żadnego zgromadzenia na 12 grudnia przed budynkiem KSP. Zgodnie z prawem takie zgłoszenie powinno dotrzeć do organu gminy na trzy dni robocze przed manifestacją.
Jak mówią narodowcy, ich manifestacje będą protestem przeciwko "starej i nowej komunie". Organizatorzy poszczególnych demonstracji informują m.in., że chcą upamiętniać 31. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, przypomnieć o konieczności obalenia "republiki okrągłego stołu", zaprotestować przeciw wnioskowi SLD o delegalizację MW i ONR i jednocześnie domagać się zdelegalizowania Sojuszu. Przynajmniej część manifestacji odbędzie się przed siedzibami lokalnych struktur SLD. Patronami lub współorganizatorami niektórych manifestacji są regionalne struktury NSZZ "Solidarność".
W nocy z 12 na 13 grudnia około północy czuwania w ponad 30 miastach organizuje Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci", młodzieżówka Platformy Obywatelskiej. Ma to być forma uczczenia pamięci wszystkich, którzy ucierpieli wskutek wprowadzenia stanu wojennego. W Warszawie czuwanie ma się odbyć na pl. Zamkowym.
Uroczystości związane z rocznicą wprowadzenia stanu wojennego odbędą się w najbliższych dniach w całym kraju. 12 grudnia o godz. 18 w sali BHP Stoczni Gdańskiej rozpocznie się uroczystość poświęcona dwóm Grudniom - 1970 i 1981 r. 13 grudnia kwiaty przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku mają złożyć przewodniczący "S" Piotr Duda i ambasador USA w Polsce Stephen Mull.
16 grudnia w Katowicach odbędą się uroczystości upamiętniające 31. rocznicę pacyfikacji kopalni Wujek, w której zginęło dziewięciu górników. W południe ma rozpocząć się msza św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. (homilię wygłosi metropolita katowicki abp Wiktor Skworc), a po niej nastąpi przemarsz i uroczystości przed Krzyżem-Pomnikiem przy kopalni na pl. Solidarności.
W ramach obchodów rocznicowych w wielu miastach zaplanowano też m.in. wystawy i dyskusje. (PAP)
ral/ bos/ jra/