W uroczystości pogrzebowej uczestniczył m.in. ambasador RP w Waszyngtonie Robert Kupiecki i konsul generalna w Nowym Jorku Ewa Juńczyk-Ziomecka. Ambasador odczytał nad trumną listy od prezydenta Bronisława Komorowskiego i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Poprzedniego dnia, w piątek wieczorem, ceremonia żałobna poświęcona pamięci Zofii Korbońskiej odbyła się w kościele parafii polskiej Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Silver Spring, na przedmieściach Waszyngtonu.
Przemawiał m.in. były doradca prezydenta Jimmy'ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński.
"Każdy, kto znał Zofię Korbońską wie, z jakim oddaniem, a jednocześnie osobistą skromnością i wybitną mądrością polityczną służyła ona do samego końca wielkiej sprawie niepodległości Polski" - powiedział profesor Brzeziński.
"Dzięki Bogu dożyła ona chwili wielkiego zwycięstwa - odzyskania wolności przez naród, który przetrwał, bo był przesiąknięty tradycją i duchem Armii Krajowej: Polski walczącej, Polski podziemnej i na emigracji Polski suwerennej, Polski pokolenia Zofii Korbońskiej" - powiedział były szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA.
Zofia Korbońska była uczestniczką Powstania Warszawskiego i najbliższą współpracowniczką swego męża, współtwórcy polskiego państwa podziemnego. W wyniku komunistycznych represji przeciw akowcom oboje zostali zmuszeni do emigracji po II wojnie światowej i osiedlili się w USA. Stefan Korboński zmarł w Waszyngtonie w 1989 roku.
Zofia Korbońska założyła fundację jego imienia, która upamiętniała wkład państwa podziemnego w wolność Polski. Za zasługi dla ojczyzny została odznaczona przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Tomasz Zalewski(PAP)
tzal/ jhp/ kar/ gma/