Arcybiskup Szczepan Wesoły - wieloletni duszpasterz Polonii - został w poniedziałek pochowany w grobowcu biskupów w katowickim kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła. Uroczystości pogrzebowe zgromadziły setki wiernych i wielu przedstawicieli duchowieństwa.
Abp Wesoły zmarł 28 sierpnia br. w Rzymie, gdzie mieszkał. Miał 92 lata. Posługę kapłańską sprawował 62 lata, przez 50 lat był biskupem. Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany w Katowicach, gdzie się urodził i spędził pierwsze lata życia.
Uroczystości pogrzebowe zgromadziły wielu przedstawicieli duchowieństwa, wśród nich kardynałów, arcybiskupów i biskupów oraz przedstawicieli władz. Mszy św. z ceremonią ostatniego pożegnania w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla przewodniczył prymas Polski abp Wojciech Polak.
Na początku mszy św. odczytano telegram ze Stolicy Apostolskiej, przesłany przez watykańskiego sekretarza stanu. Kardynał Pietro Parolin w imieniu papieża Franciszka przekazał wspólnocie Kościoła, środowiskom polonijnym oraz uczestnikom pogrzebu słowa duchowej łączności.
"Papież Franciszek wyraża przekonanie, że odszedł do Domu Ojca pasterz, który wypełniał posługę w sposób godny, z oddaniem Bogu i wielką życzliwością wobec ludzi" – napisano w telegramie. Za pośrednictwem sekretarza kardynał zapewnił, że papież ogarnia modlitwą rodzinę i przyjaciół abpa Wesołego, uczestników liturgii pogrzebowej i udziela wszystkim apostolskiego błogosławieństwa.
List do uczestników uroczystości przesłał też prezydent Andrzej Duda, który podkreślił, że wiadomość o śmierci arcybiskupa przyjął z głębokim smutkiem. Przypomniał, że droga życiowa arcybiskupa Wesołego nierozerwalnie związana była z losami Polski.
"W jego osobie żegnamy niestrudzonego krzewiciela polskości i strażnika wartości chrześcijańskich. W roku stulecia odzyskania niepodległości Rzeczpospolita żegna wielkiego patriotę i syna górnośląskiej ziemi, zasłużonego kapłana, który zgodnie z przyjętą przez siebie dewizą – +Będę służył z radością+ - do końca gorliwie pełnił swoją duszpasterską posługę" – zaznaczył prezydent. Złożył wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zmarłego, zapewniając o swojej modlitwie.
Przewodniczący mszy prymas Polak zwrócił się bezpośrednio do abp. Wesołego: "Pasterze Kościoła w Polsce, biskupi, prezbiterzy, osoby życia konsekrowanego i lud wierny, otaczając dzisiaj Twoją trumnę, pragną z całego serca powiedzieć: +Sługo dobry i wierny, wejdź do radości Twego Pana+, a Ty – w imię swego biskupiego hasła odpowiadasz: +Służyłem z radością, całe życie+. Dziękujemy Ci za twoją służbę, dziękujemy Ci za Twoje świadectwo wiary, miłości, zwłaszcza do naszych rodaków, rozsianych po całym świecie" – powiedział prymas.
Metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, który wygłosił homilię, dziękował zmarłemu za "piękne, szlachetne i pełne poświęcenia życie". Wspominał m.in. jego posługę dla emigracji. "Abp Szczepan był biskupem bez ziemi, ale w zamian otrzymał cały świat, a w nim polskich emigrantów, których miał otoczyć pasterską troską. Przestrzenią biskupiej służby był dla niego człowiek – Polak, katolik – który sam został wywłaszczony ze swej ojczystej ziemi" – mówił abp Skworc.
Prezydent Katowic Marcin Krupa mówił podczas uroczystości w katedrze, że arcybiskupowi należą się słowa uznania i podziękowania za to, jakim był człowiekiem, i za to, jak wiele dokonał. Przypomniał, że abp. Wesoły urodził się w Katowicach, tutaj mieszkał do wybuchu wojny, przez lata był ambasadorem Katowic, był też honorowym obywatelem tego miasta. "I choć większą część życia spędził poza krajem, to zawsze miał naszą śląską ziemię i mieszkańców w swoim sercu" – podkreślił prezydent. "Cechowały go szlachetność, pokora i wrażliwość na potrzeby bliźnich" – dodał Krupa.
W imieniu episkopatu za lata życia, modlitwy i pracy duszpasterskiej dziękował abp. Wesołemu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. "Jesteśmy bardzo wdzięczni Panu Bogu za to, że obdarzył go trzeźwym, śląskim umysłem, który bolał nad tym, że w Polsce nie istnieje pojęcie patriotyzmu rozumianego jako służba ojczyźnie (...)" – mówił hierarcha.
Po mszy w katowickiej archikatedrze Chrystusa Króla trumna z ciałem zmarłego została odprowadzona do grobowca biskupów w kościele apostołów Piotra i Pawła.
Szczepan Wesoły urodził się 16 października 1926 r. w Katowicach. Tuż przed wybuchem II wojny światowej opuścił wraz z rodziną Katowice i wyjechał do Jarosławia. W październiku 1943 r. skierowano go na roboty przymusowe do Niemiec, a w 1944 r., po przeszkoleniu wojskowym, wysłano na front zachodni na południe Francji. Wkrótce przedostał się na stronę aliancką i wraz z polskimi jednostkami uczestniczył w walkach z Niemcami w Algierii i we Włoszech. Służył jako radiotelegrafista w oddziałach łączności.
Po zakończeniu wojny kilka lat pracował jako pracownik fizyczny w Wielkiej Brytanii. W 1950 r. wstąpił do kolegium jezuickiego w Londynie. W latach 1951-1957 przygotowywał się do kapłaństwa w Rzymie, tam też, w 1956 r. przyjął święcenia kapłańskie i został kapłanem diecezji katowickiej.
Po święceniach pracował przy polskich wydawnictwach związanych z Millenium Chrztu Polski i był duszpasterzem emigrantów polskich we Włoszech. W tym czasie podjął studia specjalistyczne na rzymskich uczelniach. W latach 1962-1965 kierował sekcją słowiańską Biura Prasowego Sekretariatu Soboru Watykańskiego II. W 1967 r. uzyskał doktorat z teologii i mianowano go kierownikiem Centralnego Ośrodka Duszpasterstwa Emigracyjnego w Rzymie.
W 1968 r. papież Paweł VI ustanowił go biskupem pomocniczym archidiecezji gnieźnieńskiej z zadaniem wspomagania duszpasterstwa emigracyjnego. Sakrę biskupią przyjął z rąk prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. W latach 1980-2007 był rektorem rzymskiego kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Pełnił ponadto funkcje przewodniczącego Rady Administracyjnej Fundacji Jana Pawła II w Rzymie i redaktora kwartalnika "Duszpasterz Polski za Granicą". W 2003 r. przeszedł na emeryturę. W ramach prac Konferencji Episkopatu Polski był sekretarzem Komisji ds. Duszpasterstwa Emigracyjnego oraz członkiem Komisji Maryjnej i Komisji ds. Środków Społecznego Przekazu.
Wchodził w skład Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych. Zwany "biskupem na walizkach", także po przejściu na emeryturę, jak długo pozwalały mu siły i stan zdrowia, służył Polakom rozsianym po świecie jako ich pasterz, przyjaciel i nauczyciel. W 1996 r. przyznano mu honorowe obywatelstwo Katowic oraz wyróżniono go licznymi nagrodami honorowymi, kościelnymi i państwowymi, wśród nich Orderem Orła Białego.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ mark/