Na Śląsku uczczono w piątek 145. rocznicę urodzin Wojciecha Korfantego – działacza narodowego i przywódcy powstańczego. Przedstawiciele lokalnych i regionalnych władz złożyli kwiaty na jego grobie oraz przed jego pomnikiem na katowickim Placu Sejmu Śląskiego.
"Co roku dbamy o to, aby pamięć o tym wielkim Ślązaku i wielkim Polaku nie zgasła" - podkreślił prezydent Katowic Marcin Krupa, wskazując, iż w dorocznych uroczystościach upamiętniających Wojciecha Korfantego biorą udział przedstawiciele różnych środowisk, w tym zarówno reprezentanci władz miejskich, jak i wojewódzkich.
Krupa ocenił, że dziś zbyt mało mówi się o Wojciechu Korfantym i jego dokonaniach. "Jego zasługi są naprawdę ogromne" - ocenił prezydent, przypominając zabiegi Korfantego o przyłączenie Górnego Śląska do Polski i przywództwo w powstaniu śląskim.
W piątek kwiaty na katowickim grobie Korfantego i przed jego pomnikiem złożyli m.in. wicemarszałek woj. śląskiego Michał Gramatyka i wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz, który złożył wieniec również w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy.
"Warto być dobrym, wielkim Polakiem, z wielkim polskim sercem. Warto walczyć do końca, bo przecież nie od razu niepodległość zawitała na Śląsk (...) Wojciech Korfanty był człowiekiem, który miał swój cel, dążył do jego realizacji i go zrealizował" - powiedział wicewojewoda.
Wojciech Korfanty był przywódcą niepodległościowym Górnego Śląska, w II RP związanym z Chrześcijańską Demokracją. Po niekorzystnej dla Polaków interpretacji wyników plebiscytu, który miał rozstrzygnąć o przynależności państwowej Górnego Śląska, stanął na czele III powstania śląskiego jako jego dyktator. Widział w nim przede wszystkim zbrojną manifestację ludu górnośląskiego przeciwko licznym nadużyciom ze strony Niemców.
W odrodzonej Polsce Wojciech Korfanty był posłem na Sejm i wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa, a także przeciwnikiem politycznym Józefa Piłsudskiego. W 1930 r. został aresztowany i wraz z posłami Centrolewu osadzony w twierdzy brzeskiej. Wiosną 1935 r. w obawie przed represjami wyemigrował do Pragi. Gdy w kwietniu 1939 r. wrócił do Polski, został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Pomimo protestów opinii publicznej spędził tam prawie trzy miesiące. Zwolniono go 20 lipca z powodu ciężkiej choroby. Niespełna miesiąc później zmarł.
W przeprowadzanych na Górnym Śląsku plebiscytach i rankingach Korfanty zaliczany jest do najwybitniejszych Ślązaków i osób najbardziej zasłużonych dla tego regionu. Rok 2009, kiedy przypadła 70. rocznica jego śmierci, obchodzono w województwie jako Rok Korfantego.
Wojciech (właściwie Adalbert) Korfanty urodził 20 kwietnia 1873 r. w osadzie Sadzawka (obecnie Siemianowice Śląskie). W latach 1903-1912 i 1918 był posłem do Reichstagu oraz pruskiego Landtagu (1903-1918), gdzie reprezentował Koło Polskie. 25 października 1918 r. wystąpił w niemieckim parlamencie z żądaniem przyłączenia do państwa polskiego wszystkich polskich ziem zaboru pruskiego.
W latach 1918-1919 był członkiem Naczelnej Rady Ludowej stanowiącej rząd Wielkopolski podczas powstania, a w 1920 r., jako mianowany przez rząd polski komisarz plebiscytu na Górnym Śląsku, kierował całością przygotowań organizacyjnych, propagandowych i politycznych. W maju 1921 r., po przegranym przez Polskę plebiscycie, stanął na czele III Powstania Śląskiego, które przyniosło korzystniejszy dla Polski podział Śląska.
W odrodzonej Polsce w latach 1922-1930 Korfanty był posłem na Sejm z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji. Od października do grudnia 1923 r. był m.in. wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa i jego doradcą. Był wydawcą dzienników „Rzeczpospolita” i „Polonia”. Będąc na emigracji został jednym z założycieli Frontu Morges, a później organizatorem i prezesem Stronnictwa Pracy powstałego z połączenia Chadecji i Narodowej Partii Robotniczej.
Korfanty spoczął w Katowicach. Jego pogrzeb, na który przyszło ok. 5 tys. osób, stał się manifestacją patriotyczną Ślązaków. (PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ agz/