Historia Biblioteki Polskiej w Paryżu nie jest wystarczająco znana opinii publicznej – ocenili uczestnicy konferencji „Biblioteka Polska w Paryżu – skarbnica kultury narodowej”. Dyskusja o historii i znaczeniu Biblioteki odbyła się we wtorek w gmachu Senatu.
Jak powiedział otwierając obrady marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, w Polsce ciągłość tego typu instytucji była przerywana powstaniami, represjami, wojnami. Tymczasem Biblioteka Polska i Towarzystwo Historyczno-Literackie w Paryżu "to dwie instytucje polskie, które korzeniami sięgają okresu powstania listopadowego. Instytucje te zgromadziły ogromne zasoby biblioteczne i rękopiśmienne. Biblioteka Polska w Paryżu to skarbnica myśli i kultury polskiej”.
Historię tych instytucji przedstawił prof. Kazimierz Piotr Zaleski, prezes towarzystwa i dyrektor biblioteki. Przypomniał, że Towarzystwo Historyczno-Literackie założyli polscy uchodźcy, którzy opuścili kraj po klęsce powstania listopadowego i osiedlili się w stolicy Francji. Powołano je do życia w 1832 r. pod prezesurą Adama Jerzego Czartoryskiego. „Pragnęli przeciwstawić akcji rusyfikacyjnej w Królestwie Polskim i germanizacji w zaborze pruskim polską myśl polityczną oraz polskie formy życia kulturalnego” – mówił Zaleski o założycielach instytucji.
W 1838 r. otwarta została Biblioteka Polska w Paryżu, założona z inicjatywy m.in. Karola Sienkiewicza, Juliana Ursyna Niemcewicza i Adama Jerzego Czartoryskiego jako fundacja Wielkiej Emigracji. Gmach biblioteki od 1853 r. mieści się w XVII-wiecznym pałacu na Wyspie św. Ludwika, przy Quai d’Orleans.
W 1838 r. otwarta została Biblioteka Polska w Paryżu, założona z inicjatywy m.in. Karola Sienkiewicza, Juliana Ursyna Niemcewicza i Adama Jerzego Czartoryskiego jako fundacja Wielkiej Emigracji. Gmach biblioteki od 1853 r. mieści się w XVII-wiecznym pałacu na Wyspie św. Ludwika, przy Quai d’Orleans. Jej zadaniem było gromadzenie ocalałych od zniszczeń i grabieży książek, archiwów i pamiątek narodowych. Z Biblioteką współpracowali wybitni poeci, przebywający i tworzący na emigracji – Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki i Zygmunt Krasiński.
Zaleski przypomniał losy Biblioteki podczas okresu międzywojennego, gdy część zbiorów została przekazana muzeom w Polsce, m.in. Muzeum Narodowemu w Warszawie – do kraju trafiło wówczas około 60 tys. tomów a także 32 tys. grawiur i rysunków, wśród nich dzieła Rembrandta i Duerera.
Po kapitulacji Francji w czerwcu 1940 r., z Biblioteki ewakuowano najcenniejszą część zbiorów, jednak reszta kolekcji została zajęta przez Niemców i wysłana do Rzeszy. Biblioteka wznowiła działalność w listopadzie 1944 r. Po wojnie rozpoczął się okres konfliktu instytucji z rządem PRL. Biblioteka działała normalnie, jednak wciąż borykała się z problemami finansowymi – nie mogąc liczyć na wsparcie rządu, opierała się na dotacjach osób prywatnych i fundacji. Relacje z władzami zostały nawiązane dopiero po 1989 r.
Dziś w Bibliotece znajduje się ponad 220 tys. woluminów: książek, rękopisów, rycin, map i atlasów a także dokumentów dotyczących historii Polski, pochodzących z archiwów Francji i Anglii.
„Budynek Biblioteki został zmodernizowany. Położony w sercu Paryża, pozwala na rozwinięcie różnorodnej aktywności dzięki czterem dużym salom, przeznaczonym na działalność kulturalną i naukową” – ocenił prof. Zaleski. Dodał jednak, że kryzys ekonomiczny z 2008 r. postawił przed zarządem placówki kolejne problemy.
„Konferencja poświęcona tej instytucji to jest sposób na przypomnienie o jej zasługach” – dodał prof. Michał Seweryński, przewodniczący Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. „Może będzie ona sygnałem dla polskiej opinii publicznej, żeby przypomnieć sobie, że ta biblioteka tam jest i pracuje dla polskiej historii, polskich interesów i dla polskiej kultury” – podkreślił.
Konferencja została zorganizowana z inicjatywy senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. (PAP)
pj/ pz/ abr/