Tablicę upamiętniającą gest solidarności Polaków z Węgrami w 1986 r. odsłonili w środę w Warszawie marszałek Sejmu Marek Kuchciński oraz szef węgierskiego Zgromadzenia Narodowego Laszlo Kover. Tablica została umieszczona przy Alejach Ujazdowskich, naprzeciw ambasady Węgier.
Autorem projektu tablicy jest prof. Krzysztof Domaradzki, wykonawcami Robert Adamczyk oraz Paweł Siciński. Na szklanej tablicy zostało umieszczone zdjęcie przedstawiające transparent wywieszony na ogrodzeniu Parku Ujazdowskiego w 1986 r. z napisem "Węgry 1956 pamiętamy S."
Na tablicy umieszczono również napis: "W tym miejscu, 23 października 1986 r., w 30. rocznicę powstania węgierskiego 1956 roku działacze +Solidarności Walczącej+ rozwiesili transparent, przywołując tamtejsze wydarzenia znad Dunaju. Gest ten stanowił jednocześnie dowód umiłowania przez obydwa narody wolności, był symbolem walki z reżimem komunistycznym, tak w 1956 roku, jak i w przeddzień jego upadku".
Marszałek Kuchciński podkreślił podczas środowej uroczystości, że w życiu narodów wyjątkową rolę odgrywa pamięć. "Mamy obowiązek pamiętać zwłaszcza w czasach trudnych, kiedy wydarzenia żyją tylko w naszej pamięci prywatnej i przekazach rodzinnych" - mówił. Jak zaznaczył jest łatwo działać w obronie i na rzecz prawdy publicznej.
"W 1986 r. 23 października na ten odważny czyn zdecydowali się działacze Solidarności Walczącej - postanowili przypomnieć o powstaniu węgierskim, wywiesili wówczas ten słynny już transparent" - dodał Kuchciński. Podkreślił, że "był to bardzo wymowny gest" w trudnych czasach walki na Węgrzech i w Polsce o "wolność, solidarność, suwerenność".
Jak zaznaczył w okresie PRL zakazywano mówić o powstaniu na Węgrzech w 1956 r. Niech ta tablica - mówił marszałek - świadczy "o naszej sile ludzkiej i o wspólnocie celów i jedności polsko-węgierskiej". Marszałek Sejmu podziękował również Solidarności Walczącej za odwagę w 1986 r. oraz autorom tablicy za jej wykonanie.
Ocenił również, że Polska i Węgry przez ostatnie dwadzieścia osiem lat przeszły wspólną drogę ku suwerenności, niepodległości, NATO i Unii Europejskiej.
Laszlo Kover przypominając wydarzenie z 23 października 1986 r. mówił, że "wolność, za którą tęsknota i chęć jej odzyskania łączyła nas - łączy nas nadal". Jak dodał w 1986 r. milicja szybko usunęła transparent, jednak nie udało jej się ukryć akcji Solidarności Walczącej. Podkreślił, że zdjęcia transparentu trafiły do wielu miejsc na Węgrzech.
Kover zaznaczył, że o rewolucji węgierskiej 1956 r. powstało w samizdacie w Polsce w latach 80. wiele książek i publikacji. "Niech da nam Bóg, żeby ta wyhartowana poprzez burze historii przyjaźń nadal żywiła się tak jak dotychczas" - dodał Kover.
Wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński przypomniał, że w 2007 r. parlament węgierski oraz Sejm RP ustaliły, że 23 marca będzie dniem przyjaźni polsko-węgierskiej. "Polak-Węgier dwa bratanki i do konia i do szklanki - to powiedzenie wyraża nasz wzajemny do siebie stosunek, niezależnie od sytuacji geopolitycznej" - mówił.
"Nasza historia, choć ludzie i języki tak różne przeplatała się w ciągu wieków, czasami mieliśmy królów z tej samej dynastii, czasami przywódców, a czasem gnębił nas ten sam wróg - zawsze jednak łączyła nas dążenie do wolności” - dodał Paszyński. Podkreślił, że odsłaniany pomnik jest wyrazem łączących Polskę i Węgry więzi, "zwłaszcza tych, które rodziły się w sytuacjach najtrudniejszych".
Wieńce pod tablicą złożyli m.in. Marek Kuchciński, Laszlo Kover i prezes IPN Jarosław Szarek.
Uroczystość odsłonięcia pamiątkowej tablicy zorganizował Węgierski Instytut Kultury we współpracy z ambasadą Węgier w Polsce oraz z Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy w ramach roku kultury węgierskiej w Polsce 2016-2017 r. Ideę stworzenia tablicy wsparł też Węgierski Komitet Pamięci powołany dla uczczenia 60. rocznicy rewolucji na Węgrzech 1956 r. (PAP)
mro/ par/