Jeszcze ok. 30 nazw ulic podlegających w woj. śląskim ustawie dekomunizacyjnej oczekuje na zarządzenia zastępcze wojewody bądź stosowne decyzje samorządów. Wojewoda wskazuje, że w ich sprawie nadal czeka na uzupełniające opinie Instytutu Pamięci Narodowej.
Wojewoda dotąd nie wydał decyzji m.in. odnośnie ul. Tadeusza Gruszczyńskiego – pierwszego powojennego wiceprezydenta Gliwic, który - choć związany z ustrojem komunistycznym – w 1945 r. zginął od postrzału, gdy bronił kobiety przed gwałtem. Wojewoda sygnalizował, że wystąpił do IPN o dodatkową opinię dotyczącą ul. Gruszczyńskiego już przed rokiem.
„Gdy opinie spływają, mam określony czas, aby podjąć decyzję. Także czekam” - powiedział PAP w czwartek Jarosław Wieczorek.
W obejmującym 167 gmin całym woj. śląskim ustawie dekomunizacyjnej podlegało ok. 390 nazw ulic. W 86 gminach nie było żadnej nazwy podlegającej ustawie. W blisko 240 przypadkach gminy zmieniły nazwy samodzielnie, w terminie. W pojedynczych przypadkach samorządowcy zmieniali także nazwy później, już po terminie.
Pierwszych 12 zarządzeń zastępczych wojewody Wieczorka Śląski Urząd Wojewódzki opublikował w połowie grudnia 2017 r. Krótko potem urzędnicy wojewody informowali o ponad 130 nazwach, które podlegały jeszcze, zgodnie z ustawą, obowiązkowi zmiany.
W grudniu 2017 r. wojewoda wydał jeszcze dwie decyzje, następnie 66 decyzji w pierwszych trzech miesiącach ub. roku; kolejnych dziesięć w czerwcu, siedem w lipcu. Potem publikacje decyzji były już rzadsze. W sierpniu wydano trzy decyzje, a we wrześniu i listopadzie – po jednej.
Wydawane przez wojewodę śląskiego zarządzenia wynikają z ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej z 1 kwietnia 2016 r.
Ustawa nałożyła na samorządy konieczność zmiany nazw jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój w inny sposób - w ciągu 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie, czyli do 2 września 2017 r.
W przypadku niewykonania przez samorządy obowiązku zgodnie z ustawą czyni to wojewoda – poprzez tzw. zarządzenie zastępcze – w ciągu trzech miesięcy od terminu obowiązującego samorządy. Zarządzenie to wymaga opinii IPN - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi - co do jego przedmiotu, przy czym oczekiwanie na opinię wstrzymuje bieg terminu na wydanie zarządzenia.
W lipcu 2017 r. prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy m.in. rozszerzającą katalog niezgodnych z nią obiektów o pomniki. Nowelizacja weszła w życie w trzy miesiące po ogłoszeniu, co oznaczało, że samorządy powinny wykonać jej zapisy do 21 października 2018 r. Kolejna nowelizacja, podpisana przez prezydenta 29 grudnia 2017 r., skróciła ten okres do 31 marca 2018 r.
Jak powiedział PAP wojewoda, w przypadku pomników o dekomunizacji jest już nieco „ciszej” – nie ma już takich problemów jak z ulicami. „Część miast zmienia tablice, my też nie chcemy robić jakichś dewastacji. Gdy ktoś zmieni narrację danego obiektu, a ten obiekt nie kojarzy się jednoznacznie, to jest to w jakiś sposób przyjęte” - zaznaczył Wieczorek.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ itm/