W Wyższej Szkole Policji w Szczytnie odsłonięto we wtorek tablicę upamiętniającą postać Władysława Stasiaka oraz nazwano aulę jego imieniem. W uroczystości wzięli udział wdowa Barbara Stasiak i wiceminister SWiA Jarosław Zieliński.
Komendant rektor Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie Piotr Bogdalski w laudacji przypomniał sylwetkę i dokonania Władysława Stasiaka, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r.
Podkreślił, że w 2005 r. jako wiceszef MSWiA Stasiak nadzorował pracę policji, szkoły w Szczytnie, Straży Granicznej i BOR.
"To dzięki jego profesjonalizmowi weszła w życie ustawa o modernizacji formacji bezpieczeństwa i porządku publicznego. Dla policji, BOR, straży granicznej oznaczało to stworzenie warunków do skutecznego działania, zakupu nowoczesnego sprzętu i uzbrojenia a także wzrost uposażenia funkcjonariuszy" - podkreślił inspektor Bogdalski.
Stasiak w 2006 r. został szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. "Rok później powrócił do resortu SWiA jako minister a w 2007 roku ponownie jako szef BBN zajmował się sprawami najważniejszymi dla bezpieczeństwa Polski - koncepcją strategiczną NATO, bezpieczeństwem energetycznym, tarczą antyrakietową"- podkreślił inspektor Bogdalski.
Przypomniał, że kierowane przez Stasiaka BBN sporządzało analizy na temat zagrożenia terrorystycznego, cyberterroryzmu, wyzwań migracyjnych. Biuro recenzowało także rządowe prace nad profesjonalizacją armii - mówił rektor.
Obecna na uroczystości Barbara Stasiak dziękując za inicjatywę podkreśliła, że to dla niej bardzo ważna chwila. Dodała, że mąż bardzo cenił policję i doceniał jej znaczenie dla bezpieczeństwa kraju. "Podkreślał, że los każdego policjanta był dla niego bardzo ważny i bardzo starał się o to, by policjanci mogli godnie pełnić swoją służbę, która jest niebezpieczna i odpowiedzialna"- mówiła Barbara Stasiak.
Wiceminister Jarosław Zieliński podkreślił, że Władysław Stasiak "piastując najwyższe stanowiska w administracji rządowej pokazywał, na czym polega współczesny patriotyzm: na codziennej służbie". "W tym miejscu, gdzie jesteśmy słowo +służba+, powinno być przypominane w każdym zdaniu. Policjanci, których ta szkoła kształci powinni służyć ludziom, być blisko nich, służyć Polsce" - zaznaczył Zieliński dodając, że "rząd PiS zrobi wszystko, by wyjaśnić w pełni katastrofę smoleńską".
"Teraz jest czas, by dojść i dotrzeć do prawdy, ale trzeba jeszcze wysiłku i wielkiej determinacji, nieprzyjmowania żadnych ograniczeń i mitów, po prostu trzeba tę tragedię zbadać. Nasi przyjaciele, koledzy, wybitni Polacy, którzy zginęli, zasłużyli na to, by ta sprawa została w pełni zbadana, to nasz obowiązek" - mówił wiceminister.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. (PAP)
ali/ wkt/