Prof. Jerzy Regulski należał do pokolenia idealistów, chciał służyć Polsce - powiedział w czwartek b. prezydent Lech Wałęsa na wiadomości o jego śmierci. Współtwórca reformy samorządowej sprzed 25 lat zmarł w wieku 90 lat.
"Z przykrością przyjmuję ten nieuchronny dla każdego człowieka fakt. Profesor Jerzy Regulski był wielkim działaczem, społecznikiem. Chciał służyć Polsce wszędzie, gdzie to możliwe. Odchodzi pokolenie idealistów. Teraz coraz bardziej wchodzi pokolenie materialistów, którzy myślą o świecie w sposób bardziej materialny" - powiedział PAP b. prezydent.
Jak podkreślił prof. Regulskiemu należy się "wielka cześć i chwała". "Dużo zrobił przy reformie samorządu, a próbował jeszcze więcej, myślał o poprawkach tego systemu" - dodał.
B. prezydent wspomniał, że około miesiąc temu miał okazję rozmawiać z Regulskim. "Jeszcze planowaliśmy trochę popracować. Umawialiśmy się nawet na telefon, żeby pogadać, co tu zrobić i zmienić jak np. tę kadencyjność do śmierci, która i jemu się nie podobała i mnie się nie podoba. Ale już na tym świecie nie popracujemy razem" - zaznaczył Wałęsa.
Prof. Regulski - inicjator i organizator badań nad odbudową samorządu terytorialnego w Polsce - w ostatnich latach był doradcą społecznym prezydenta Bronisława Komorowskiego. W latach 1988-90 był członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, współprzewodniczył zespołowi ds. samorządu terytorialnego podczas rozmów Okrągłego Stołu.
Był senatorem i pełnomocnikiem rządu ds. reformy samorządu terytorialnego (1989-91). (PAP)
rop/ par/ malk/