Cieszę się, że są przepisy, które pozwalają chronić dobre imię Polski - mówił w Radiu Zet wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik pytany o wykorzystanie przez Redutę Dobrego Imienia noweli ustawy o IPN i złożeniu pozwu przeciwko argentyńskiemu dziennikowi internetowemu Pagina12.
Reduta Dobrego Imienia (RDI) poinformowała w piątek o złożeniu do sądu pozwu przeciwko argentyńskiemu dziennikowi internetowemu Pagina12, wykorzystując nowelę ustawy o IPN. Redakcja w artykule o zbrodni w Jedwabnem wykorzystała zdjęcie pomordowanych polskich żołnierzy podziemia niepodległościowego - podkreślono. Według RDI fotografia została wykonana przez UB i przedstawia żołnierzy z oddziału Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja" (patrol "Tygrysa"), poległych 25 lutego 1950 r.; na zdjęciu są: Ildefons Żbikowski "Tygrys", Józef Niski "Brzoza", Henryk Niedziałkowski "Huragan" i Władysław Bukowski "Zapora".
Zdaniem Wójcika przepisy uprawniają do składania takich pozwów i sąd powinien "stwierdzić dopuszczalność" pozwu złożonego przez RDI.
"Bardzo się cieszę, że takie przepisy są, zafunkcjonowały, że chroni się dobre imię narodu polskiego, dobre imię Rzeczypospolitej" - uważa wiceminister.
Podkreślił, że nowelizacja ustawy weszła w życie i "nie ma żadnych wątpliwości co do tego". Dodał jednak, że prezydent Andrzej Duda "zaskarżył tę ustawę w trybie kontroli następczej, wobec tego Trybunał Konstytucyjny zajmie się tymi przepisami".
Jak mówił, takie pozwy nie są rozstrzygane przez sąd "w ciągu kilku dni", a "orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego będzie znacznie wcześniej".
Pytany, czy ustawa o IPN zostanie znowelizowana Wójcik odpowiedział, że "przede wszystkim trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na to, jakie będzie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego". "My - w zależności od tego, jak Trybunał rozstrzygnie - oczywiście dostosujemy się do tego" - powiedział. Jego zdaniem "przepisy są dobrze sformułowane".
Nowelizacja ustawy o IPN zakłada m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez Trzecią Rzeszę lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub więzienia do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni". Nowelizacja wywołała zaniepokojenie w Izraelu, USA, na Ukrainie i w Kanadzie.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę 6 lutego, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Nowelizacja weszła w życie w czwartek. (PAP)
tnt/ pad/