Ustawa wprowadzająca karę grzywny lub więzienia za sformułowania typu "polskie obozy śmierci" jest bardzo potrzeba – ocenił we wtorek wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Gdyby nie wydarzenia w Sejmie w grudniu i styczniu, weszłaby już w życie - dodał.
O zaawansowanie prac nad projektem Jaki był pytany na konferencji prasowej w Warszawie.
"Ustawa weszłaby w życie, gdyby nie te całe protesty i cyrki w Sejmie. Uważam, że ona jest bardzo potrzebna, co widać każdego dnia" – powiedział Jaki. Podkreślił, że Polacy byli jednym z najodważniejszych narodów podczas II wojny światowej i ponieśli jedną z największych strat.
"Jeżeli ktoś próbuje wmówić Polakom współudział czy współodpowiedzialność za tragedię, to uważam, że jest to ordynarny skandal, który państwo powinno ścigać z urzędu" - dodał.
Wiceminister ocenił, że państwo polskie musi dbać o swój wizerunek. "Mamy obowiązek jako funkcjonariusze państwa dbać o wizerunek państwa również za granicą. Jeżeli chcemy, żeby ktoś nas cenił, to musimy cenić sami siebie" - powiedział.
Jaki wyraził przekonanie, że "jeśli nie będzie kolejnych problemów w Sejmie, to w ciągu miesiąca ustawa powinna być na biurku prezydenta".
Zgodnie z treścią projektu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, który przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości, każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
Jeśli sprawca działałby nieumyślnie, podlegałby karze grzywny lub ograniczeniu wolności. Nie byłoby przestępstwem popełnienie tych czynów "w ramach działalności artystycznej lub naukowej". Nowy przepis ma się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu". Śledztwo z urzędu wszczynałby prokurator IPN; wyrok by podawano do publicznej wiadomości.
Ponadto projekt zakłada możliwość wytaczania za takie wyrażenia jak "polskie obozy śmierci" procesów cywilnych, m.in. przez organizacje pozarządowe i Instytut Pamięci Narodowej. Odszkodowanie lub zadośćuczynienie będą przysługiwać Skarbowi Państwa.
Projektowane przepisy dotyczą również m.in. ustawy o grobach i cmentarzach wojennych. W projekcie zapisano nowe regulacje dotyczące kwestii udzielania dotacji z budżetu państwa na dofinansowanie fundacji i stowarzyszeń w zakresie ich opieki nad grobami i cmentarzami wojennymi. Dotacja będzie mogła obejmować m.in. zadania związane z prowadzeniem ekshumacji i badań archeologicznych. (PAP)
ktl/ karo/