Dziś podjąłem decyzję o połączeniu muzeów II wojny i Westerplatte, w związku tym powstało nowe Muzeum II Wojny Światowej - powiedział w czwartek wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Dodał, że p.o. dyrektora placówki został historyk dr Karol Nawrocki.
W środę Naczelny Sąd Administracyjny uchylił postanowienie WSA w Warszawie wstrzymujące połączenie Muzeum II Wojny Światowej oraz Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia w tej sprawie. Tego samego dnia MKiDN zapowiedziało niezwłoczne połączenie placówek.
W czwartek Gliński poinformował, że podjął decyzję o połączeniu gdańskich muzeów. "W dniu dzisiejszym podjąłem decyzję o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r., w związku z tym powstało nowe muzeum - Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku" - powiedział Gliński PAP, Polskiemu Radiu i TVP Info. "Muzeum to łączy potencjały obu jednostek kultury" - dodał.
Wicepremier Piotr Gliński zaprzeczył, jakoby MKiDN chciało "likwidować, zamykać czy niszczyć Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku". "Wręcz przeciwnie, chcemy dopełnić ofertę tego muzeum o wielki potencjał symboliczny i kulturowy Muzeum Westerplatte" - podkreślił minister kultury.
Minister powiedział, że placówce został nadany nowy statut, "w ramach, którego dotychczasowe zadania obu instytucji kultury będą realizowane w nowej formule prawnej". Wyjaśnił, że w ramach nowego muzeum powstanie oddział Westerplatte i Wojny 1939 r. Zapewnił, że wszyscy pracownicy obu połączonych muzeów "będą pracownikami nowej instytucji, także pod tym względem nastąpi płynne przejście kadry i pracowników z obu muzeów do nowej jednostki".
Gliński zaprzeczył, jakoby MKiDN chciało "likwidować, zamykać czy niszczyć Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku". "Wręcz przeciwnie, chcemy dopełnić ofertę tego muzeum o wielki potencjał symboliczny i kulturowy Muzeum Westerplatte" - podkreślił minister.
Dodał, że p.o. dyrektora nowej placówki został historyk dr Karol Nawrocki. "Myślę, że to jest dobra kandydatura, która także uspokoi trochę sytuację, bo zadaniem dla pana doktora jest stabilizacja funkcjonowania tej nowej instytucji" - zaznaczył Gliński.
Podkreślił, że MKiDN nie chce robić w muzeum "żadnej rewolucji". "To jest tylko decyzja wynikająca z wieloletniego już problemu, jaki był z Muzeum II Wojny Światowej, bo przypomnę, muzeum było powołane w 2008 roku nieprzypadkowo jako Muzeum Westerplatte, później zmieniano koncepcję, realizowano założenia polityki historycznej poprzedniego rządu" - wyjaśnił Gliński.
Jak mówił, decyzja o połączeniu dwóch placówek leży w kompetencjach ministra kultury i dziedzictwa narodowego, co dwukrotnie potwierdził w ostatnim czasie Naczelny Sąd Administracyjny - "mimo różnych zabiegów niezrozumiałych w gruncie rzeczy, straszeniu sądami przez miasto Gdańsk, albo tej skardze niebywałej Rzecznika Praw Obywatelskich, te wszystkie rzeczy zostały odrzucone przez Naczelny Sąd Administracyjny" - zaznaczył minister Gliński.
"Ciekawostką jest także to, że Wojewódzki Sąd Administracyjny (w Warszawie), który dwukrotnie wstrzymywał tę decyzję (o połączeniu muzeów - PAP) (...) merytorycznie sprawy nie rozpatrzył do dzisiaj, przez bardzo wiele miesięcy tego nie zrobił, mimo że wykazywał się bardzo jednoznacznie wolą zaangażowanie w tę sprawę" - zwrócił uwagę.
Gliński pytany, czy w oddziale muzeum Westerplatte powstanie jakiś nowy kompleks budynków, odpowiedział: "Myślę, że dobrze by było tam zbudować skromne muzeum jako oddział. W tej chwili tam stoi budka, stoi oddział muzeum gdańskiego, zdaje się. Wygląda to trochę skromnie (...) w związku z tym, że wpakowano tak wielkie pieniądze w tę inwestycję, my mamy w tej chwili inne potrzeby inwestycyjne, myślę, że będziemy w skromny sposób inwestowali w samo miejsce Westerplatte, ale godny, a przede wszystkim to będzie naprawdę wzmocnienie tych dwóch potencjałów".
MKiDN poinformowało PAP w komunikacie, że nowo utworzone Muzeum II Wojny Światowej kontynuuje dotychczasową działalność połączonych instytucji - muzeów II wojny i Westerplatte, a także zaprasza do zwiedzania wystawy otwartej 23 marca, która jest ekspozycją przygotowaną przez dotychczasowe Muzeum II Wojny Światowej. O zachowanie tej ekspozycji apelował w środę dotychczasowy dyrektor MIIWŚ Paweł Machcewicz.
"Chciałbym zaapelować do ministra kultury o niewprowadzanie żadnych zmian do wystawy. Ta wystawa powinna być oceniona przez zwiedzających. Dajmy szansę kolejnym tysiącom, setkom tysięcy Polaków i cudzoziemców do obejrzenia tej wystawy i wyrobienia sobie zdania. Apeluję do ministra kultury, aby ta wystawa przetrwała" - mówił.
Minister kultury zaznaczył, że w jego ocenie połączenie dwóch placówek poszerza ofertę i wzmacnia potencjał. "Wyśmiewano mnie i próbę podjęcia tej decyzji,(...) że łączymy dwie instytucji o potencjałach nierównych" - powiedział Gliński. "Ja bym powiedział, że one są odmienne, ale jak najbardziej równe" - zaznaczył. "Z jednej strony mamy nowe muzeum z jakąś ofertą, muzeum, za które państwo polskie zapłaciło prawie pół miliarda złotych, a z drugiej strony mamy wielki potencjał historyczny i kulturowy związany z Westerplatte" - mówił.
Gliński pytany przez dziennikarzy, czy będą dokonywane jakieś zmiany w wystawie stałej dotychczasowego MIIWŚ, odpowiedział: "Mnie jest trudno powiedzieć, ponieważ to trzeba przeanalizować, to jest przede wszystkim decyzja nowej dyrekcji (...) nie oglądałem tej wystawy (...) natomiast zapoznawałem się z dokumentami dotyczącymi tej wystawy, które otrzymywaliśmy na naszą prośbę, one były dość ograniczone w swojej treści, niezbyt bogate, wiem, że opinie są generalnie pozytywne, natomiast jest też wiele zastrzeżeń zobaczymy, co zdecyduje nowa dyrekcja".
"Zawsze uważałem, że to muzeum powinno wyrażać dwa aspekty - po pierwsze, o zupełnej wyjątkowości polskiego udziału w II wojnie światowej, i to wielowymiarowej, jest w tym muzeum, z tego co wiem, kwestia polskiego państwa podziemnego, ale ta wyjątkowość oczywiście miała także wiele innych wymiarów i ta wyjątkowość powinna być w Polsce, w muzeum o II wojnie światowej zawarta. Druga kwestia - takie muzeum musi opowiadać o ludzkich wyborach" - podkreślił minister kultury.
Jak mówił, "wojna jest strasznym kataklizmem (...) ale wojna jest także miejscem, gdzie ludzkie wybory są poddawane próbie i o tym trzeba opowiadać, bo to buduje ludzkie wspólnoty, potencjał do zmian i do budowania przyszłości. Bez tych wartości, które są potwierdzane poprzez ludzkie wybory, w sytuacjach ekstremalnych, w sytuacji wojny nie można budować w sposób sensowny wspólnoty politycznej, nie można dobrze wybierać także w przyszłości i dlatego takie muzeum jest bardzo ważne".
Gliński zaznaczył, że w jego ocenie połączenie dwóch placówek poszerza ofertę i wzmacnia potencjał. "Wyśmiewano mnie i próbę podjęcia tej decyzji,(...) że łączymy dwie instytucji o potencjałach nierównych" - powiedział Gliński. "Ja bym powiedział, że one są odmienne, ale jak najbardziej równe" - zaznaczył. "Z jednej strony mamy nowe muzeum z jakąś ofertą, muzeum, za które państwo polskie zapłaciło prawie pół miliarda złotych, a z drugiej strony mamy wielki potencjał historyczny i kulturowy związany z Westerplatte" - mówił.
Na pytanie, czy w muzeum będzie miejsce na kwestie stosunków polsko-żydowskich w czasie II wojny i wkład Polaków w ratowanie Żydów, odpowiedział: "Z tego, co wiem tam jest aspekt Holokaustu, natomiast nie znam szczegółów. (...) To już jest kwestia historyków, którzy będą kierowali tym muzeum".
Gliński odniósł się także do dotychczasowego dyrektora MIIWŚ Pawła Machcewicza. "Pan Machcewicz od wielu lat funkcjonuje jako polityk, jakkolwiek on by zaprzeczał, że jest tylko historykiem, jest politykiem, ponieważ podjął taką decyzję. Był doradcą premiera Donalda Tuska, był pełnomocnikiem do sprawy budowy tego projektu politycznego poprzedniego rządu (MIIWŚ - PAP)" - powiedział minister kultury.
Decyzję o utworzeniu MIIWŚ w Gdańsku ogłosił we wrześniu 2008 r. rząd Donalda Tuska. Budowa obiektu trwała od 2012 do 2016 r.; muzeum zostało otwarte 23 marca tego roku. Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 zostało powołane przez resort kultury w grudniu 2015 r.
We wrześniu 2016 r. minister kultury wydał rozporządzenie, w myśl którego oba muzea miały zostać połączone, w wyniku czego miała powstać państwowa instytucja kultury – Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Resort uzasadniał tę decyzję względami "organizacyjnymi, finansowymi i merytorycznymi". Wskazywał, że oba muzea mają "zbliżony profil działalności, a ich połączenie pozwoli zoptymalizować koszty przeznaczane z budżetu państwa na ich funkcjonowanie oraz zwiększyć potencjał rozwojowy, a tym samym wzmocnić ich pozycję na muzealnej mapie Polski i świata".
Zażalenia na tę decyzję do WSA złożyli dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej i Rzecznik Praw Obywatelskich. Skarżący zarzucali MKiDN m.in., że podjęło decyzję bez koniecznej - ich zdaniem - konsultacji z Radą ds. Muzeów. Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej i RPO zwracali też uwagę, że część osób, które przekazały MIIWŚ swoje rodzinne pamiątki po zapowiedzi połączenia placówek nosi się z zamiarem ich odebrania, a miasto Gdańsk zapowiedziało, że może wystąpić do sądu o cofnięcie darowizny działki, na której powstało muzeum. Składając do WSA skargi, wnieśli jednocześnie o wstrzymanie wykonania decyzji o połączeniu placówek do czasu rozpatrzenia przez WSA meritum sprawy.
WSA przychylił się do tego wniosku i 30 stycznia wstrzymał wykonanie decyzji resortu. Od tego postanowienia odwołało się ministerstwo kultury.
Katarzyna Krzykowska (PAP)
ksi/ itm/