Rosyjski dziennik „Wiedomosti” przypomina w poniedziałek o 30-leciu powołania w Polsce na premiera Tadeusza Mazowieckiego. Polska szybciej od Rosji uzyskała wtedy stabilizację finansową, a polskie społeczeństwo czuło się "jednym narodem" - podkreśla gazeta.
Obszerny artykuł redakcyjny opublikowany przez rosyjski dziennik gospodarczy poświęcony jest różnicom w reformowaniu krajów bloku komunistycznego w latach 90. XX wieku.
Od momentu objęcia przez Mazowieckiego urzędu premiera "należy odliczać początek procesu reformowania gospodarczego całego obozu socjalistycznego" - piszą "Wiedomosti". "Za rządem Mazowieckiego pojawiły się podobne w swojej istocie i zadaniach rządy Węgier, Czechosłowacji, krajów bałtyckich i wielu innych państw"; nieco ponad dwa lata później powstał rząd reform w Rosji, z udziałem Borysa Jelcyna i Jegora Gajdara - dodaje gazeta.
Jak zauważają "Wiedomosti", "nigdzie reformatorzy nie rozpoczynali pracy od zera" i wiele zależało od sytuacji gospodarczej danego kraju. Dziennik zwraca przy tym uwagę, że idee i działania reformatorskich rządów we wszystkich tych krajach były podobne i ich podejście było bardzo zbliżone. A jednak "rezultaty okazały się inne", czego przyczyną były odmienne warunki, w których rządy te doszły do władzy.
"Najważniejszą specyfiką przechodzenia w Polsce do wolnego rynku było to, że ostatni rząd komunistyczny, kierowany przez Mieczysława Rakowskiego wziął na siebie odpowiedzialność za liberalizację cen żywności i tym samym zdjął ją z rządu Mazowieckiego" - ocenia dziennik. Wyjaśnia, że inaczej było w Rosji, gdzie rząd Gajdara był za liberalizację atakowany nie tylko przez komunistów: również "bracia demokraci z radością wkładali kij w szprychy". Komentator zastrzega, że nie jest jego intencją "idealizowanie polskich komunistów", jednak uznaje, że "w 1989 roku ich działania były charakterystyczne dla społeczeństwa, które czuje się jednym narodem".
W takim społeczeństwie - wskazuje - "na pierwszym miejscu stoi zadanie przejścia przez trudny etap rozwoju, a dopiero na drugim - zadanie walki politycznej". Tymczasem w Rosji "różnorodne siły polityczne demonstrowały, że walkę wewnętrzną stawiają na pierwszym miejscu". W ciągu dekady komuniści "pozostawali głównym wrogiem dla demokratów, a niezdolność do kompromisów stała się jedną z przyczyn kształtowania się systemu autorytarnego" - oceniają "Wiedomosti".
Dziennik prognozuje, że w przyszłości Rosja znów będzie musiała podjąć poważne reformy. "Dziesięcioletnia stagnacja, odpływ kapitału, brak ochrony biznesu przed atakami pokazuje, że będziemy musieli wiele zmieniać w chwili, gdy kraj na koniec dojrzeje do przemian" - wskazuje gazeta. Jak konkluduje, z wydarzeń sprzed 30 lat można wyciągnąć "ważną lekcję", która może być pomocna w tym procesie: "gdy ludzie odchodzący od władzy i politycy, którzy przychodzą na ich miejsce, czują się nie tylko przeciwnikami politycznymi, ale i przedstawicielami jednego narodu - reformy przebiegają lżej".
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ ndz/ ap/