15.01.2010 Rzym (PAP) - Przewodniczący włoskiej Rady Rabinackiej Giuseppe Laras, który na znak protestu przeciwko planom beatyfikacji Piusa XII nie będzie witać Benedykta XVI w rzymskiej synagodze w niedzielę, wyraził przekonanie, że Żydzi powinni wykazać większą stanowczość wobec Watykanu.
Środowiska żydowskie twierdzą, że papież czasów wojny zrobił zbyt mało w obliczu Holokaustu i nie sprzeciwił się otwarcie Zagładzie.
"Potrzebne były słowa zrozumienia dla uczuć wspólnoty żydowskiej" - oświadczył rabin odnosząc się do wyjaśnień Watykanu. "Potrzebna była deklaracja bardziej uspokajająca i bardziej wyrozumiała dla nas" - dodał.
W ten sposób czołowy przedstawiciel włoskiego judaizmu skomentował niedawne oświadczenie rzecznika Stolicy Apostolskiej księdza Federico Lombardiego, który w reakcji na protesty środowisk żydowskich przeciwko beatyfikacji Piusa XII wyjaśnił, że podpisany przez papieża dekret o heroiczności cnót kandydata na ołtarze stanowi jedynie ocenę jego życia chrześcijańskiego, a nie jego historycznej działalności.
Mówiąc o złożeniu podpisu pod dekretem były rabin Mediolanu zauważył: "Benedykt XVI wiedział dobrze, co robi". "Zadaję sobie pytanie, czy nie byłoby lepiej odłożyć to na parę miesięcy" - dodał.
Rabin Laras tłumacząc powody swej decyzji o bojkocie wizyty papieża w synagodze w Rzymie podkreślił, że skorzysta na niej tylko Kościół katolicki. "Obawiam się, że nie będzie to miało pozytywnego wpływu na dialog żydowsko-katolicki" - powiedział.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ksaj/ ap/