Włoski przedsiębiorca zawiesił złożony przez siebie wniosek do władz miasta Cassino o zmianę statusu na prywatny odcinka drogi prowadzącej do pomników pamięci II Korpusu Polskiego na Monte Cassino - podały lokalne media w środkowych Włoszech.
Wcześniej apel do zarządu miasta o odrzucenie tego wniosku wystosowały środowiska Polonii, wśród nich Związek Polaków we Włoszech i Fundacja Muzeum Pamięci II Korpusu Polskiego. Oficjalny list do władz Cassino skierowała ambasada RP w Rzymie. Strona polska argumentuje, że zmiana statusu drogi utrudniłaby dostęp do miejsc pamięci, a także umożliwiłaby pobieranie opłaty za przejazd.
Miejscowe media przekazały, że biznesmen Daniele Miri "czasowo zawiesił" swój wniosek, dotyczący odcinka via Albaneta. Miał on być rozpatrzony tego dnia.
W zacytowanej nocie przedsiębiorca wyjaśnił, że decyzję podjął z powodu "dezinformacji" krążących na ten temat. Zagroził zarazem wystąpieniem na drogę prawną przeciwko wszystkim, którzy będą zniesławiać jego i prowadzoną przez niego działalność.
Miri zażądał od burmistrza Cassino Carlo Maria D'Alessandro, aby "definitywnie wyjaśnił", że wszystkie trasy prowadzące do polskich pomników na wzgórzu nie znajdują się na odcinku drogi, o której deklasyfikację wnosił.
"Wszystkie drogi używane jako dojazd do czołgu i do krzyża są od zawsze własnością prywatną, a ja w każdej chwili mógłbym zamknąć lub uregulować dostęp do nich na mocy prawa, ustawiając bramę w odległości tylko 200 metrów od odcinka, którego dotyczył wniosek o deklasyfikację" - oświadczył przedsiębiorca.
Następnie wyjaśnił: "Ja zaś, przeciwnie, okazywałem zawsze szacunek i zrozumienie dla zbiorowości udostępniając ten teren".
Miri zaprotestował przeciwko polemikom, jakie w tych dniach wywołał jego wniosek i przeciwko interpretacjom, zgodnie z którym przychylenie się do jego prośby oznaczałoby uniemożliwienie dostępu do polskich pomników.
Przed dwoma laty falę protestów wywołała inicjatywa tego samego przedsiębiorcy, który w pobliżu polskich miejsc pamięci na Monte Cassino urządził "wioskę świętego Mikołaja". Świąteczny jarmark został zamknięty po protestach ambasady RP we Włoszech i Polonii.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ ndz/ mal/