01.06.2009 Warszawa (PAP) - Zdjęcia z demonstracji, fotografie ulotek i periodyków podziemnych oraz artykułów prasowych, uzupełnione komentarzem historycznym - znalazły się na wystawie "Polacy i Niemcy przeciwko komunistycznej dyktaturze" otwartej w poniedziałek w warszawskiej siedzibie IPN. Ekspozycję przygotował Instytut Pamięci Narodowej we współpracy z Fundacją Konrada Adenauera w Polsce oraz Fundacją Ettersberg w Weimarze.
dwie części "Opozycja i opór w PRL" oraz "Opozycja i opór w NRD"
przybliżające polską i niemiecką drogę do obalenia komunizmu. Pokazują
one działalność opozycyjną w obu krajach od zakończenia II wojny przez
protesty antykomunistyczne lat 1956, 1968, 1970 i 1980 w Polsce oraz
działania skierowane przeciw władzy komunistycznej w Niemczech z lat
1953, 1960 i 1968 oraz ruchów antykomunistycznych z lat 70. i 80.
"Ekspozycja jest świadectwem przypominającym o walce, jaką podjęły dwa
społeczeństwa - polskie i niemieckie - przeciwko narzuconej im siłą
komunistycznej dyktaturze i to narzuconej z zewnątrz, przez obce
mocarstwo, sowiecką Rosję. Wystawa pokazuje bohaterstwo, a zarazem ogrom
cierpień z jednej strony i zbrodnicze represje z drugiej strony" -
powiedziała zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Maria
Dmochowska.
Jak podkreśliła, wystawa przypomina manifestacje, strajki, działalność
grup opozycyjnych, tajne wydawnictwa czy niezależną działalność
kulturalną jakie miały miejsce i w Polsce, i w Niemczech. "Ta
działalność opozycyjna przyjmowała może w Polsce i Niemczech nieco inne
formy, wszystkie one były jednak tak samo ważne, ponieważ ten opór
przeciwko komunistycznej władzy niewątpliwe przyczynił się do zbliżenia
między naszymi narodami, bo mieliśmy wspólne tragiczne doświadczenia.
Powstanie Solidarności i wybory 4 czerwca, były wspaniałym początkiem
wyzwolenia naszych narodów i poprzedziły w sposób piękny upadek muru
berlińskiego. Wspólnym celem tych wydarzeń było życie naszych narodów w
wolnych krajach" - zaznaczyła Dmochowska.
Stephan Raabe dyrektor Fundacji Konrada Adenauera w Polsce dodał, że
istotny jest fakt pokazania tej wystawy w roku wielkich polskich
rocznic. "Cieszę się, że możemy prezentować wystawę przybliżającą
działalność ruchów opozycyjnych, które utorowały rewolucję 1989 roku.
Polska przyczyniła się w znacznym stopniu do upadku muru berlińskiego
oraz zjednoczenia Niemiec i Europy. Za to jesteśmy bardzo wdzięczni
Solidarności i Polakom. I o tym chcemy przypomnieć tą wystawą. Znajomość
historii czyni nas mądrzejszymi i może uchronić nas przed popełnieniem
tych samych błędów w przyszłości - mówił Raabe.
Raabe poruszył także kwestię przyjętej 25 marca przez partie CDU i CSU
wspólnej odezwy przed wyborami do PE, w której domagają się wstrzymania
procesu rozszerzenia UE oraz "międzynarodowego potępienia wypędzeń".
"Wypędzenia każdego rodzaju muszą zostać potępione na płaszczyźnie
międzynarodowej, a naruszone prawa muszą zostać uznane" - podkreślili w
odezwie chadecy.
W opinii dyrektora Fundacji Konrada Adenauera w Polsce odezwa ta nie
jest w żaden sposób skierowana przeciwko Polsce. "My Niemcy jesteśmy
szczęśliwi, że możemy żyć w wolnej, wspólnej Europie i nie rościmy sobie
żadnych pretensji wobec Polski. Zawsze znajdzie się grupka ekstremistów,
która będzie wysuwać jakieś pretensje, ale to tylko ich opinia" -
powiedział Raabe.
Uczestnicząca w towarzyszącej otwarciu wystawy dyskusji niemiecka
działaczka opozycyjna i była posłanka do Bundestagu Vera Lengsfeld
zwróciła uwagę na fakt większego natężenia i siły ruchów
antykomunistycznych w Polsce. "W Niemczech o wiele mniejszy był wpływ
czy pomoc Kościoła. Można powiedzieć także, że ludzie byli bardziej
zafiksowani na socjalizm, dlatego wiele ruchów opozycyjnych opierało się
na wzorcach z innych krajów" - oceniła Lengsfeld.
"Do przyczyn większej polskiej aktywności w dziedzinie opozycji
zaliczyłbym głównie naszą narodową specyfikę sprzeciwu wobec narzuconej
władzy, stosunkowo niskie, w porównaniu do innych krajów
komunistycznych, poparcie dla partii oraz słaby stan gospodarki. Można
powiedzieć, że główną rolę w wystąpieniach antykomunistycznych odgrywali
także ludzie młodzi, najbardziej kontestujący reżimową rzeczywistość" -
ocenił historyk Antoni Dudek.
Elementem scenografii wystawy jest replika muru berlińskiego i bramy
Stoczni Gdańskiej z umieszczonymi nad nią 21 postulatami strajkujących.
Podczas oficjalnego otwarcia ekspozycji byłe działaczki opozycji w
Polsce i Niemczech - zastępca prezesa IPN Maria Dmochowska i Vera
Lengsfeld namalowały na murze sprejem napisy "Dziękuję Polsko!" i
kotwicę - symbol Polski Walczącej.
Wystawa "Polacy i Niemcy przeciwko komunistycznej dyktaturze" będzie
dostępna dla zwiedzających do końca czerwca. (PAP)
akn/ abe/