21.12. 2009 Warszawa (PAP) - Stalinowski prokurator wojskowy Bogdan B. dostał od pionu śledczego IPN zarzut przekroczenia uprawnień, bo w 1955 r. wbrew ówczesnemu prawu nie złożył wniosku o uchylenie aresztu wobec uwięzionego wówczas bp. Antoniego Baraniaka. Jak podał w poniedziałek Bogusław T. Czerwiński, szef pionu śledczego IPN w Warszawie, który prowadzi śledztwo ws. bezprawnego pozbawienia wolności bp. Baraniaka, podejrzany odmówił wyjaśnień. Grozi mu do 3 lat więzienia.
IPN podkreśla, że w ten sposób Bogdan B. wziął udział w prześladowaniu bp. Baraniaka z powodu jego wysokiej pozycji w hierarchii Kościoła Katolickiego i bliskiej współpracy z uwięzionym wtedy Prymasem Polski kard. Stefanem Wyszyńskim - w sytuacji bezpodstawnego przypisania biskupowi zarzucanych mu czynów. Władze zarzuciły mu "usiłowanie doprowadzenia przemocą do usunięcia ustanowionych organów władzy zwierzchniej Narodu albo zagarnięcie ich władzy oraz usiłowania doprowadzenia przemocą do zmiany ustroju Państwa Polskiego, a także działania na szkodę Państwa Polskiego poprzez gromadzenie lub przekazywanie wiadomości, dokumentów lub innych przedmiotów stanowiących tajemnicę państwową lub wojskową".
Bp. Baraniak był sekretarzem i kapelanem kolejnych prymasów kard. Augusta Hlonda i kard. Wyszyńskiego. Gdy we wrześniu 1953 r. UB uwięziło Prymasa Tysiąclecia, wolność stracił też bp Baraniak. Chcąc wykorzystać go do kompromitacji kardynałów Hlonda i Wyszyńskiego, UB wymuszało na nim torturami obciążające ich zeznania. Bp nie złożył żadnych zeznań. Na wolność wyszedł w 1956 r., gdy zwolniono też kard. Wyszyńskiego. W maju 1957 r. został arcybiskupem poznańskim. Brał udział w obradach Soboru Watykańskiego II, był jednym z organizatorów obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski. Abp Baraniak zmarł w 1977 r. Pochowano go w krypcie katedry w Poznaniu.(PAP)
sta/ malk/ mow/