Niemiecka telewizja ZDF wycofała skargę kasacyjną od wyroku krakowskiego sądu, który orzekł, że telewizja ta ma przeprosić b. więźnia Auschwitz za użycie zwrotu „polskie obozy zagłady” – poinformował we wtorek PAP zespół prasowy SN. Oznacza to, że zaplanowana na środę rozprawa w SN w tej sprawie zostanie odwołana.
Jak przekazał PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN, oświadczenie o wycofaniu skargi wpłynęło do SN w piątek. Jak dodał zgodnie z przepisami w przypadku cofnięcia skargi SN umarza postępowanie kasacyjne, zaś prawomocny wyrok zapadły w II instancji staje się ostateczny.
Były więzień Auschwitz Karol Tendera wytoczył proces za posłużenie się przez ZDF w 2013 r. określeniem "polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz" w informacji na jej portalu, dotyczącej planowanej emisji programu dokumentalnego. W grudniu 2016 r. krakowski sąd apelacyjny prawomocnie nakazał niemieckiej stacji umieścić na stronie głównej jej serwisu internetowego przeprosiny za użycie tego określenia.
Wcześniej sąd I instancji uznał, że dobra osobiste powoda - w postaci jego godności człowieka, tożsamości narodowej i godności narodowej - zostały naruszone przez ZDF użyciem inkryminowanych słów, ale został skutecznie przeproszony przez ZDF w osobistym liście - dlatego powództwo oddalił. Sąd apelacyjny zmienił ten wyrok i zobowiązał ZDF do publicznego przeproszenia Tendery za naruszenie jego dóbr osobistych przez użycie tego sformułowania - uznał, że w takim przypadku przeprosiny listowne nie wystarczą.
Jeszcze w 2017 r. do SN wpłynęła skarga kasacyjna pełnomocników ZDF od tego wyroku. W październiku 2017 r. SN zdecydował o jej przyjęciu do rozpoznania na rozprawie. Termin na rozpoznanie skargi kasacyjnej był wyznaczony na środę 25 września.
Mec. Lech Obara reprezentujący Karola Tenderę odnosząc się do informacji o wycofaniu skargi kasacyjnej powiedział we wtorek PAP, że jest to decyzja "trafna i zadowalająca".
Zdaniem prawnika, ZDF uznał w ten sposób "prawo do obrony godności i tożsamości narodowej". "Oznacza to, że wykładnia, którą zastosował sąd apelacyjny jest wykładnią obowiązującą, nie do podważenia żadnymi środkami prawnymi. Oznacza to też, że my możemy się teraz posługiwać tą wykładnią w walce z antypolonizmem, z rożnymi określeniami bezczeszczącymi pamięć historyczną" - ocenił mec. Obara.
"Mamy nowe, skuteczne narzędzie w walce z antypolonizmem, które wypracowaliśmy przez 10 lat" - dodał.
O sprawie poinformowała też na swoim profilu twitterowym koordynatorka ds. strategicznych postępowań sądowych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. "Niemiecka telewizja ZDF cofnęła skargę kasacyjną w sprawie użycia sformułowania +polskie obozy zagłady+. Do sprawy o naruszenie dóbr osobistych byłego więźnia Auschwitz przyłączył się 3 lata temu RPO" - przypomniała.
"SN odwołał właśnie jutrzejszą rozprawę. Oznacza to, że postępowanie zostanie umorzone na skutek cofnięcia skargi przez ZDF. Prawomocny wyrok sądu apelacyjnego uznający naruszenie godności i tożsamości narodowej K. Tendery nie może zostać uchylony" - dodała Rudzińska-Bluszcz.
Po prawomocnym wyroku krakowskiego sądu sprawą wyegzekwowania właściwych przeprosin (ZDF zamieściła je nie na stronie głównej, lecz na jednej z zakładek portalu) zajmowały się niemieckie sądy. W 2017 r. najpierw sąd w Moguncji nadał klauzulę wykonalności wyrokowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie, a Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji orzekł, że telewizja ZDF musi przeprosić za nazwanie obozów zagłady "polskimi".
Sprawa na koniec trafiła do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości (BGH) w Karlsruhe, który latem ub.r. orzekł, że wyrok sądu w Krakowie - uznający, że ZDF musi w określony sposób przeprosić na swojej stronie internetowej za użycie zwrotu "polskie obozy zagłady" - nie może być egzekwowany w Niemczech, gdyż byłoby to "oczywistym naruszeniem fundamentalnego prawa wolności opinii oraz mediów".
Federalny Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, że sformułowanie użyte przez ZDF było niewłaściwe. Zaznaczył jednak, że sprawą, którą rozpatrywał, była dokładna treść przeprosin wymaganych przez polski sąd, których ZDF nie może "publikować jako swoich opinii". Według tego wyroku strona polska oczekuje nieproporcjonalnej kary, biorąc pod uwagę, że ZDF przeprosił i dokonał korekty tekstu.(PAP)
autor: Marcin Jabłoński, Mateusz Mikowski
mja/ mm/ mark/