Zależy nam, by na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości prochy ostatnich przedwojennych właścicieli dóbr żywieckich: arcyksięcia Karola Olbrachta Habsburga i jego żony Alicji Ankarcrony, spoczęły w konkatedrze – powiedział burmistrz Żywca Antoni Szlagor.
Habsburgowie spoczywają w Szwecji, dokąd wyemigrowali po wojnie. Samorządowiec powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że formalną zgodę na ekshumację i przeniesienie prochów rodziców do Polski wyraziło już pisemnie dwoje żyjących dzieci: Renata Maria oraz Karol Stefan.
Szlagor podkreśla, że pochówek na polskiej ziemi powinien odbyć się z honorami. „Wystąpiłem już w tej sprawie do prezydenta RP Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, a także do szefa MON Antoniego Macierewicza. Arcyksiążę był oficerem wojska, księżna Alicja była w AK. Oboje bardzo dobrze zasłużyli się dla Polski. Należy się im pochówek państwowy z asystą wojskową” – powiedział.
Samorządowiec wystąpił również o odznaczenie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i awansowanie do stopnia oficerskiego syna arcyksiążęcej pary - Karola Stefana Habsburga. „Walczył on podczas wojny w szeregach polskiego wojska. Był żołnierzem 1. Dywizji Pancernej dowodzonej przez gen. Stanisława Maczka” – powiedział Szlagor.
Habsburgowie spoczną jesienią 2018 r. w rodzinnej krypcie w żywieckiej konkatedrze. Pochowani są tam już rodzice arcyksiążęcej pary - Karol Stefan i Maria Teresa, a także ich dzieci - Olbracht Maksymilian oraz Maria Krystyna.
Żywieccy Habsburgowie są blisko spokrewnieni z domem panującym niegdyś w Wiedniu, w tym z cesarzem Franciszkiem Józefem I. Mają wspólnego przodka, cesarza Leopolda II. Dobra żywieckie trafiły w ręce Habsburgów w 1838 r. Od Wielopolskich odkupił je arcyksiążę Karol Ludwik. W 1895 r. odziedziczył je arcyksiążę Karol Stefan Habsburg, który zapoczątkował żywiecką linię rodu. To oni wybudowali w mieście m.in. browar, współcześnie jeden z największych w Polsce, a także pałac.
Ostatnimi przedwojennymi właścicielami dóbr był arcyksiążę Karol Olbracht Habsburg z małżonką szwedzką księżną Alicją Ankarcroną. Oboje byli przywiązani do polskości; finansowali wiele przedsięwzięć kulturalnych, naukowych, towarzystw i organizacji społecznych. Arcyksiążę był pułkownikiem Wojska Polskiego. Po 1939 r. nie podpisał volkslisty, za co był więziony przez Niemców. Księżna złożyła przysięgę AK. Za działalność w konspiracji została uhonorowana Krzyżem Walecznych. Niemcy stosowali wobec Habsburgów z Żywca represje. Zarekwirowali ich majątek.
Po wojnie żywieccy Habsburgowie: rodzice - Karol Olbracht i Alicja, oraz dzieci - Maria Krystyna, Renata Maria i Karol Stefan, wyemigrowali. Władze komunistyczne odebrały im polskie obywatelstwa.
W marcu 1993 r. księżna Maria Krystyna ponownie otrzymała paszport Rzeczypospolitej Polskiej. Do kraju na stałe powróciła we wrześniu 2001 r. Zamieszkała w dawnej żywieckiej posiadłości Habsburgów, w niewielkim mieszkaniu, w miejscu, gdzie przed wojną była kręgielnia. Zmarła w wieku 88 lat w 2012 r. (PAP)
szf/ pat/