Trzy mln złotych - pochodzące z rezerwy budżetowej - zostaną przekazane na odnowę zabytkowych zabudowań klasztornych w Alwerni (Małopolskie) - poinformował w niedzielę minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.
Fundusze te zostaną przeznaczone na prace remontowe polegające na przywróceniu stanu pierwotnego - sprzed pożaru - dachu wraz z dzwonnicą, wzmocnieniu ścian szczytowych oraz odbudowanie gzymsów w kościele pw. Stygmatów św. Franciszka z Asyżu. Minister Zdrojewski podkreślił, że nie bez powodu właśnie na te elementy pójdą pieniądze budżetowe.
"Przyjęliśmy taką strategię przy ratowaniu zabytków, że najpierw zaczynamy od dachów, a potem fundamenty, blacharka, dekarka czyli elementy, które powstrzymują ewentualną deprecjację (obniżenie wartości, zniszczenie - PAP)" - powiedział dziennikarzom Zdrojewski.
Podkreślił, że obecnie ośrodki kościelne są coraz lepiej chronione przed pożarami czy złodziejami.
"W ciągu ostatnich trzech lat ponad 200 świątyń (nie tylko katolickich, ale także np. cerkwie - PAP) zostało zabezpieczonych w systemy alarmowe zarówno przeciwpożarowe, jak i przeciwwłamaniowe" - dodał minister kultury.
Środki na zabezpieczenia pochodzą w większości z budżetu państwa, z minimalnym wkładem własnym, najczęściej do 20 procent: "Za każdym razem musi być jednak dowód na to, że parafianom, gospodarzom obiektów zależy na nim."
Rzecznik rządu Paweł Graś, który także przybył na uroczystość, wyraził nadzieję, że prywatni inwestorzy zachęceni gestem rządu także przyłożą rękę do odbudowania klasztoru.
"Małopolska przecież słynie z tego, że tutaj ludzie w trudnych momentach sobie pomagają. Jestem przekonany, że tak będzie i tym razem" - powiedział rzecznik rządu.
Bogdan Zdrojewski oraz Paweł Graś dostali w podziękowaniu za pomoc pamiątkowe upominki, m.in. obrazy z widokiem obiekt przed spaleniem.
6 marca spłonął prawie cały dach klasztoru i kościoła oraz jedna z wież. Nikt nie ucierpiał, ale straty szacowane są na wiele milionów złotych.
Klasztor w Alwerni (pow. chrzanowski) powstał w 1616 r. z inicjatywy Krzysztofa Korycińskiego, właściciela pobliskich dóbr. Pierwowzór obiektu znajduje się we Włoszech, w Toskanii; to góra La Verna, na której św. Franciszek spędzał czas na modlitwie i poście, i gdzie w 1224 r. otrzymał stygmaty.
Alwernia znana jest jako miejsce kultu obrazu Pana Jezusa Miłosiernego "Ecce Homo", czczonego tu jako ikona Miłosierdzia Bożego. Do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Alwerni przybywają liczne pielgrzymki z okolicy, zwłaszcza z Górnego Śląska. (PAP)
rcz/ mok/