20 lat temu 2 miliony osób uczestniczyło w Światowych Dniach Młodzieży w Rzymie, jednym z najbardziej sugestywnych wydarzeń pontyfikatu św. Jana Pawła II. O rocznicy zlotu podczas Wielkiego Jubileuszu Roku Świętego pamiętają watykańskie i włoskie media.
Na 15. Światowe Dni Młodzieży w dniach od 15 do 20 sierpnia przyjechali w roku 2000 młodzi katolicy ze 160 krajów. To był jeden z największych takich zlotów w ich historii.
Młodzież nocowała na kempingach, w domach pielgrzyma, w budynkach udostępnionych przez władze miasta, w szkołach i klasztorach.
Całe Wieczne Miasto wypełniło się tłumami pielgrzymów z całego świata, wśród których były też dziesiątki tysięcy Polaków. Spotkania ze św. Janem Pawłem II odbyły się w kilku miejscach stolicy: na placu Świętego Piotra, przed bazyliką Świętego Jana na Lateranie i na terenie kampusu uniwersytetu Tor Vergata.
Na murawie antycznego stadionu Circus Maximus między Palatynem a Awentynem ustawiono 300 konfesjonałów, w których kapłani spowiadali młodzież w wielu językach.
Media w rocznicę tych dni przypominają ogromny entuzjazm, z jakim młodzież witała każde słowo 80-letniego wówczas polskiego papieża, a także, że ten klimat radości i spontaniczności udzielił się i jemu. Powtarzano wtedy, że zmagający się z chorobą św. Jan Paweł II odmłodniał razem z młodzieżą, kiedy rozweselony i pełen energii reagował na pieśń “Jesus Christ you are my life” i żartował z uczestnikami ŚDM.
Kluczowymi wydarzeniami Światowych Dni Młodzieży było nocne czuwanie ze św. Janem Pawłem II na Tor Vergata 19 sierpnia. Papież nazwał wówczas młodych wierzących "stróżami poranka, czuwającymi o świcie trzeciego tysiąclecia".
"W pierwszej połowie kończącego się wieku młodzi tacy jak wy zwoływani byli na tłumne zgromadzenia, by uczyć się nienawiści. Wysyłano ich, by walczyli jedni przeciw drugim. Zlaicyzowane mesjanizmy, które usiłowały zastąpić nadzieję chrześcijańską, okazywały się potem prawdziwym piekłem. Dziś przybyliście tutaj, by potwierdzić, że w nowym stuleciu nie dacie się użyć jako narzędzia przemocy i zniszczenia; będziecie bronić pokoju, płacąc za to własnym życiem, jeśli będzie trzeba" - mówił.
Św. Jan Paweł II dodał: "Nie pogodzicie się ze światem, w którym inni ludzie umierają z głodu, pozostają analfabetami, nie mają pracy. Będziecie bronić życia na każdym etapie jego ziemskiego rozwoju. Będziecie się starali ze wszystkich sił czynić tę ziemię coraz bardziej gościnną dla wszystkich".
To był orędzie "pełne nadziei" i "słowa profetyczne" - podkreślił w czwartek oficjalny portal Vatican News.
Zapamiętane też zostały słowa papieża, który żartował: "Polskie przysłowie mówi: +Z jakim przestajesz, takim się stajesz+. To znaczy: jeśli obcujesz z młodymi, sam także musisz się stać młody. Dlatego odchodzę stąd odmłodzony".
"Rzym usłyszał ten zgiełk i nigdy go nie zapomni" - dodał.
W mszy kończącej Światowe Dni Młodzieży uczestniczyły na Tor Vergata ponad 2 miliony osób.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/