Konferencją naukową w Senacie rozpoczęły się w piątek dwudniowe obchody jubileuszu 25-lecia Warszawskiego Towarzystwa Genealogicznego.
"26 maja 1993 r. zostało zawiązane stowarzyszenie. Założyło je osiem osób. W tamtych czasach było to dość niezwykłe; nie wszyscy byli z Warszawy" - przypomniał początki Warszawskiego Towarzystwa Genealogicznego jego obecny prezes Michał J. Marciniak.
W ciągu ćwierćwiecza w pracach stowarzyszenia brało udział około 300 osób. Początkowo spotykano się w domach prywatnych, w salce katechetycznej, potem w lokalu na ul. Pięknej. "Przez ostatnich parę lat spotykamy się w budynku PAST-y, więc to dość charakterystyczne miejsce w Warszawie" - dodał Marciniak.
"Dwadzieścia pięć lat - wydaje się z jednej strony, że nie jest to długi czas, ale z drugiej strony - jeśli spojrzymy na ostatnie 25 lat funkcjonowania archiwów państwowych - to jest to epokas. Epoka, w której zdarzyło się bardzo wiele. Bardzo wiele wydarzyło się w zakresie udostępniania materiałów archiwalnych" - ocenił szef Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych dr Wojciech Woźniak, podkreślając, iż liczne zmian w sposobie udostępniania zbiorów archiwalnych są efektem współpracy z WTG.
"Chciałbym życzyć państwu, jako towarzystwu, na kolejne 25 lat jak najlepszej współpracy z archiwami państwowymi. Chcemy, abyście państwo ciągle odnajdywali w archiwach coraz nowsze, interesujące źródła do badań genealogicznych" - podkreślił.
Redaktor Joanna Januszewska-Miś zaprezentowała zawartość wydanego okolicznościowo piątego numeru biuletynu WTG "Quaerenda", na okładce którego zamieszczono rycinę z widokiem Warszawy z 1837 r. Przy tej okazji prezes WTG Michał J. Marciniak zapowiedział, że zarząd "planuje, że to pismo stanie się rocznikiem".
Konferencję z okazji jubileuszu 25-lecia Warszawskiego Towarzystwa Genealogicznego honorowym patronatem objęła Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ agz/