Na zabytkowym cmentarzu w Łomży rozpoczęła się w piątek organizowana po raz trzydziesty kwesta na rzecz ratowania najcenniejszych pod względem historycznym i artystycznym nagrobków na tej nekropolii.
W Dniu Wszystkich Świętych pieniądze zbierane są do puszek, w sobotę i niedzielę do stacjonarnych skarbon - poinformował Józef Babiel z organizującego kwestę Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej.
W piątek w zbiórce uczestniczy około stu wolontariuszy, kwestarze będą zbierać datki przy bramach cmentarza do zmierzchu.
Łomżyński cmentarz jest jednym z najstarszych w regionie, ma 218 lat. Początki tej nekropolii sięgają 1801 r. Znajduje się tam około pięciuset zabytkowych nagrobków.
Pierwszą kwestę na rzecz ratowania zabytków cmentarnych zorganizowano w Łomży w 1984 r. W 2019 r. kwesta prowadzona jest po raz trzydziesty, przedsięwzięcie to miało kiedyś przerwę i nie odbywało się każdego roku.
W 2018 r. z datków zebranych podczas kwesty w Łomży zebrano nieco ponad 52 tys. zł. Babiel poinformował, że pieniądze te w dużej części przeznaczono na opłacenie zaległych rachunków za wykonane już wcześniej prace renowacyjne nagrobków.
"Cieszy to, że wchodzimy w kwestę tegoroczną z opłaconymi wszystkimi rachunkami, tak że śmiało można powiedzieć, że to, co będziemy zbierali w tym roku pozwoli nam określić zakres prac na rok przyszły" - powiedział Babiel.
Dodał, że pieniądze z 2018 r. pozwoliły opłacić rachunki za renowacje siedmiu różnych zabytkowych obiektów. Wskazał, że można np. zobaczyć odnowiony nagrobek Zofii Mróz. Ponownej renowacji poddano jego kamienną część, odnowiono także metalowe ogrodzenie. Nagrobek ten znajduje się niedaleko jednego z najbardziej okazałych - jak powiedział Babiel - nagrobków na cmentarzu w Łomży, sędziego pokoju Benedykta Narbutta.
Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej chciałoby, aby została odrestaurowana brama główna prowadząca na cmentarz. Babiel zaznaczył, że była już ona poddawana takim pracom w 1997 r. "Natomiast, no niestety, czas zrobił swoje, chyba jednak i błędy pewne w sztuce, bo niezbyt dobrze zostały odsolone mury i one z jednej strony są uszkadzane właśnie poprzez te zasolenia, ale z drugiej - i to jest bardziej poważna sprawa - uszkodzenia następują w wyniku niekontrolowanego wjazdu na cmentarz przez samochody" - powiedział Babiel. Wyjaśnił, że chodzi o to, że samochody są za szerokie lub kierowcy zbyt mało ostrożni, co skutkuje niszczeniem bramy.
Babiel poinformował, że dotychczas renowacji poddawane były - przynajmniej raz - wszystkie tzw. figuralne nagrobki na łomżyńskim cmentarzu, ale znów wymagają zabiegów konserwatorskich, zwłaszcza te, które są zlokalizowane pod drzewami. Podkreślił, że chodzi również o ochronę starych drzew na cmentarzu. Według niego od 1984 roku renowacji poddano łącznie 275 różnego rodzaju obiektów cmentarnych. Czasem prace były wspierane z innych źródeł, np. konserwatora zabytków, ale - jak ocenił - 98 proc. prac sfinansowano z pieniędzy zbieranych podczas kwesty.
Towarzystwo chce kontynuować prace przy renowacji metalowych zabytkowych elementów, takich jak krzyże czy ogrodzenia oraz planuje prace w alei głównej cmentarza nad kilkoma-kilkunastoma obiektami do odnowienia.
Współczesny zespół starego cmentarza w Łomży obejmuje teren nekropolii rzymsko-katolickiej oraz byłych cmentarzy prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego. Spoczywają tam m.in. autor "Flory Polskiej", znany botanik Jakub Waga (zm. w 1872 r.), pisarz Feliks Bernatowicz (zm. w 1836 r.), pierwszy archeolog północno-wschodniej Polski Alfons Budzyński (zm. w 1855 r.). (PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ mkr/