Uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej, określana popularnie jako Boże Ciało, to jedno z najważniejszych świąt Kościoła. W tym dniu wychodzimy na ulice i place naszych miast i wsi, aby pokazać światu największy skarb Kościoła: Chrystusa, Syna Bożego, który stał się Człowiekiem – mówi PAP metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
"Co więcej, przyjął postać chleba, aby być Bogiem w nas, aby w nas zamieszkać i uczynić z nas świątynię swego Ducha. Jakże wielki musi być człowiek, skoro został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, skoro został odkupiony przez Chrystusa i zaproszony do Bożego stołu na ucztę! +Nie dosyć było to dla człowieka – śpiewamy w świątecznej pieśni – że na ołtarzu co dzień go czeka. Sam ludu swego odwiedza ściany, bo pragnie bawić między ziemiany+” - podkreślił w rozmowie z PAP były sekretarz Episkopatu Polski abp Budzik.
Zaznaczył jednocześnie, że Bóg pragnie z nami przebywać, bo Jego radością jest mieszkać pośród synów ludzkich. "Ukrył się pod postacią chleba w Eucharystii jako Bóg czuwający dzień i noc w półmroku świątyni. Czekający na nas, abyśmy przechodząc obok kościoła, idąc do pracy czy do szkoły, wstąpili na serdeczną rozmowę z Nim, Jemu przedstawili nasze radości i troski, sukcesy i niepowodzenia" - dodał abp Budzik.
Eucharystia - jak wyjaśnił abp Budzik - "to przede wszystkim Ofiara Nowego Przymierza, w której sam Chrystus składa Ojcu niebieskiemu swoje Ciało i Krew dla naszego zbawienia, to msza święta, na którą Chrystus zaprasza nas w każdą niedzielę, abyśmy odnawiali pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania, abyśmy się umocnili w drodze i zaczerpnęli sił do dawania świadectwa wierze".
Hierarcha podkreślił, że Eucharystia to także "Komunia – Święta Uczta, na której spożywamy Chrystusa, odnawiamy pamięć Jego Męki, dusze napełniamy łaską i otrzymujemy zadatek przyszłej chwały, a równocześnie przyjmujemy wezwanie do budowania wspólnoty". Dodał, że "Eucharystia łączy nas bowiem z naszymi braćmi i siostrami, dziećmi jednego Ojca w niebie, uczestnikami tego samego stołu eucharystycznego".
Zdaniem arcybiskupa, nie może kochać Boga ten, kto nie miłuje człowieka. "Bóg, który w Chrystusie stał się Człowiekiem, pragnie, abyśmy Go miłowali w człowieku. To On dziś w człowieku jest głodny, spragniony, prześladowany i chory. To On powtarza nam nieustannie: +Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili+" - powiedział w rozmowie z PAP abp Budzik.
Podkreślił jednocześnie, że Eucharystia posyła nas z misją do człowieka i świata. "To sam Chrystus mówi: +Idźcie i głoście! Idźcie i dajcie na co dzień świadectwo o tym, co usłyszeliście – o Słowie Życia i o Chlebie dającym życie wieczne+" - zaznaczył metropolita lubelski.
Wskazał też, że uroczystość Bożego Ciała prowadzi nas do Jerozolimskiego Wieczernika, do owej sali na górze, gdzie Jezus odbył Ostatnią Wieczerzę ze swymi uczniami., gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc: "Bierzcie, to jest Ciało moje. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy". "Apostołowie przyjmują Ciało i Krew jako pokarm i napój tej niezwykłej i jedynej Wieczerzy. Stają się uczestnikami Przymierza: Nowego i Wiecznego Przymierza, które zostanie ustanowione przez Ciało wydane na krzyżu i przez Krew przelaną w czasie męki" - podkreślił abp Budzik.
Przypomniał też słowa Chrystusa, które wypowiedział w Wieczerniku: "Zaprawdę, powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę nowy w królestwie Bożym". Abp Budzik dodał, że jest to więc dosłownie "Ostatnia Wieczerza. Królestwo Boże, królestwo czasu przyszłego, zapoczątkowane jest w Eucharystii, i z Niej będzie się rozwijać aż do skończenia świata".
Metropolita lubelski zaznaczył, że wychodząc po Ostatniej Wieczerzy w stronę Góry Oliwnej, "apostołowie niosą w sobie tę Wielką Tajemnicę, która dokonała się w Wieczerniku. Idzie z nimi Chrystus: żywy, ziemski Chrystus. A równocześnie niosą w sobie Chrystusa–Eucharystię".
Abp Budzik nawiązał też do jednego z przemówień na Boże Ciało św. Jana Pawła II, który przypomniał, że w Kościele pierwszych wieków uczestników Eucharystii nazywano po grecku christo-foroi theo-foroi – niosącymi Chrystusa i niosącymi Boga. Z uczestnictwa w Eucharystii wychodzili, niosąc w sobie Chrystusa – Boga, który stał się człowiekiem i przyjął postać Chleba. Z Nim w sercu szli pomiędzy ludzi, w codzienne ludzkie i społeczne życie.
"Eucharystia – mówił św. Jan Paweł II – jest sakramentem najgłębszego ukrycia się Boga: ukrywa się On pod postacią pokarmu i napoju – i w ten sposób ukrywa się w człowieku. A równocześnie ta sama Eucharystia jest – przez owo ukrycie w człowieku – sakramentem szczególnego wyjścia w świat – i wejścia w ludzi i we wszystko, co składa się na ich życie codzienne".
Nawiązując do genezy ustanowienia uroczystości Bożego Ciała, abp Budzik przypomniał, że święto to w swoim historycznym kształcie powstało w XIII wieku i rozwinęło się szeroko wśród katolickich społeczeństw na całym świecie. Jednakże początkiem tego święta może być już owa pierwsza „procesja" złożona z apostołów, którzy otaczając Chrystusa, a zarazem niosąc Go w swych sercach jako Eucharystię, wyszli z Wieczernika w kierunku Góry Oliwnej.
Zapytany, jak powinno wyglądać uczestnictwo ludzi wierzących w procesji Bożego Ciała, abp Budzik odpowiedział: "Uczestnicząc w procesji Bożego Ciała nawiązujemy do tej odwiecznej tradycji. Sprawujemy Eucharystię, przyjmujemy Ją do naszych serc, aby nieść Chrystusa przez ulice w monstrancji naszego ciała, na spotkanie ze wszystkim, co nas otacza, co stanowi przedmiot naszej troski i pracy, naszych planów, zamierzeń i tęsknot. Aby wobec wszystkiego i wszystkich świadczyć o Nowym i Wiecznym Przymierzu, o Bogu, który jest w nas i przemienia nasze życie".
Dodał, by nasze serce napełniały się ufnością i nadzieją, gdy pomyślimy o słowach Jezusa, zapisanych w Ewangelii św. Jana: "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym". "Przeżywajmy Eucharystię w duchu wiary i modlitwy, przebaczenia i budowania wspólnoty – wnieśmy Chrystusa, którego przyjmujemy, we wszystkie wymiary naszego życia, śpieszmy z Nim do potrzebujących – i bądźmy pewni, że Pan dokona tego, co obiecał – i da nam odczuć radość życia wiecznego już tu na ziem” - zaapelował w rozmowie z PAP abp Budzik.
Podkreślił jednocześnie, że prawda o Eucharystii "żyje ciągle w Kościele w pierwotnym blasku i chwale, a msza święta nieustannie się odprawia na ołtarzach całego świata".
Abp Budzik zaznaczył, że w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej wychodzimy na ulice naszego miasta, aby wdzięczność za dar Eucharystii zamanifestować publicznie. Aby pokazać światu największy skarb Kościoła: Tego, który powiedział o sobie: +Ja jestem Chlebem życia!+". I dodał: "Przyjmujemy na nowo wezwanie św. Jana Pawła II: wypowiedziane z wielką mocą 35 lat temu: "Nie lękajcie się! Otwórzcie przed Nim wszystkie drzwi! Otwórzcie przed Nim drzwi waszego serca!". (PAP)
Autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ mhr/