Ważmy jest przykład życia kapłana, który troszczy się o wiernych, szuka zagubionych i marnotrawnych, wspiera ubogich i chorych – podkreślają biskupi w skierowanym do kapłanów liście na Wielki Czwartek.
W przekazanym PAP w piątek liście przez biuro prasowe episkopatu Polski, jego autorzy powracają w nim do słów z Ewangelii, opisujących pierwszy dzień ewangelizacji, i wskazują na apostołów, którzy "dają swym życiem takie świadectwo, że inni pragną się do nich przyłączyć".
"Mamy świadomość, iż w naszej kapłańskiej wspólnocie są bracia, którzy słabną w powołaniu czy nawet upadają. Jednocześnie z szacunkiem i wdzięcznością patrzymy na tych, którzy wiernie i z oddaniem realizują swoją kapłańską misję. Świadectwo życia to coraz bardziej donośny i przekonujący sposób głoszenia Ewangelii" – napisali biskupi w liście do kapłanów na Wielki Czwartek, zatytułowanym "Podejmować misję w mocy Bożego Ducha”.
Hierarchowie zachęcają w nim do wyjścia z Wieczernika "z całym bogactwem darów, aby podjąć naszą posługę w mocy Ducha Świętego". Przywołują słowa z Ewangelii opisujące reakcje apostołów w czasie pojmania, skazania i śmierci Pana Jezusa, kiedy byli zawiedzeni i zalęknieni. Jednak po zesłaniu Ducha Świętego zaczęli głosić Ewangelię, stali się "nie tylko uczniami, ale i świadkami" – piszą biskupi.
"W podobny sposób Duch Święty jest w stanie przemienić alumna, diakona czy prezbitera do tego, by nie pozostawał zamknięty, zastraszony czy obojętny" – podkreślają biskupi. Przypominają też wygłoszone w Panamie słowa papieża Franciszka. Mówił on kapłanom, że "nie wolno nadać +obywatelstwa+ jednej z najgorszych możliwych herezji naszych czasów: myśleniu, że Pan i nasze wspólnoty nie mają już nic do powiedzenia czy dania temu nowo rodzącemu się światu".
Biskupi odnoszą się również do kwestii pedofilii w Kościele. "Dziś, gdy docierają do nas doniesienia na temat krzywd, jakie niektórzy nasi bracia w kapłaństwie wyrządzili dzieciom lub młodzieży, musimy uznać wiarygodne i potwierdzone fakty. Naszą odpowiedzią musi być na pierwszym miejscu wrażliwa troska o pokrzywdzonych oraz uznanie winy przez sprawców, a także pokuta i zadośćuczynienie oraz modlitwa" – czytamy w liście biskupów.
Podkreślają też, że nie wolno "zaprzestać głoszenia Ewangelii ani powstrzymywać się od tego, co jest misją kapłana wobec młodzieży czy dzieci". "Wypełniajmy nasze obowiązki z konieczną ostrożnością i wrażliwością, mając na uwadze wszelkie przewidziane przez Kościół zasady prewencji. Będzie to nieraz trudne, także z tego powodu, że być może trzeba będzie przełamać uprzedzenia i swoim życiem przekonywać, że nie jesteśmy tymi, których przedstawiają – wykorzystujące mechanizm uogólnienia – niektóre przekazy medialne" – wskazują w liście biskupi.
Zaznaczają, że "gdy będzie nam ciężko przyjąć oskarżenia wypowiadane pod adresem całego Kościoła i wszystkich kapłanów, przypomnijmy sobie, że tego typu osąd jest przecież w pewien sposób wpisany w bycie naśladowcą Chrystusa i może nam pomóc w oczyszczeniu i wydoskonaleniu miłości pasterskiej. Warto też wziąć sobie do serca słowa Piotra do tych, którzy zostali niesprawiedliwie potraktowani: +Co bowiem za chwała, jeżeli przetrzymacie chłostę jako grzesznicy? – Ale to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami+" – czytamy w liście.
Biskupi wymieniają też pojawiające się w naszej ojczyźnie i wśród Polaków za granicą inne wyzwania i trudności duszpasterskie: coraz częstsze braki w przekazywaniu wiary w rodzinie, problemy w przygotowaniu rodziców do chrztu ich dzieci, narastające trudności w przygotowaniu dzieci do I Komunii Świętej i młodzieży do bierzmowania, a także malejącą liczbę osób uczestniczących w niedzielnej Eucharystii. "Asekuracyjna zasada, by chronić zastany +stan posiadania+ albo złudne przekonanie, że +mała trzódka+ będzie bardziej pogłębiona w swojej wierze niż masowy Kościół ludowy, jest dalekie od zamiarów Jezusa, który nas posyła aż +na krańce świata i do wszystkich narodów+" – piszą biskupi w liście.
Zauważają jednocześnie, że "w Kościele, obejmującym wiele narodów, głosimy naukę otrzymaną od apostołów – całą naukę, ale zarazem dostosowaną do tych, do których zostaliśmy posłani. Równocześnie zawsze grozi nam uszczuplenie tej całej prawdy. Ktoś położy nacisk na wymagania moralne i przestrzeganie prawa, a zapomni o miłosierdziu lub głoszeniu kerygmatu. Inny zachwyci się tylko tym co pozytywne i łatwe, nie będzie głosił prawdy o krzyżu i o naśladowaniu Jezusa cierpiącego. Dlatego właśnie potrzeba nieustannego rozeznawania sytuacji tych, którym służymy, następnie ich potrzeb, które winniśmy zaspokoić jako pasterze, wreszcie, rozeznawania tego, jak głosić całą Ewangelię, by wiernie prowadzić powierzoną nam wspólnotę".
Zachęcają do wzywania Ducha Świętego, aby "rozpalił na nowo charyzmat Boży", który każdy kapłan otrzymał przez włożenie rąk biskupa. "Abyśmy w mocy Ducha Świętego wychodzili do tych, którzy są przeznaczeni przez Boga na to, aby z naszych ust usłyszeli dobrą nowinę, choćby byli daleko od Kościoła czy znajdowali się na jego peryferiach" – czytamy w liście.
Na zakończenie listu biskupi piszą: "Dziękujemy Bogu za dar powołania każdego z was i za wszystkie dni waszej wiernej służby Jemu samemu oraz Jego ludowi. (...) Modlimy się o umocnienie każdego z was w służbie Jedynego i Wiecznego Kapłana. Prosimy Ducha Świętego o moc do posługi i radość płynącą z wiary. Niech też nieustannie wspiera was Maryja, pierwsza Uczennica Pana i troskliwa Matka Kapłanów".
Od kilku lat biskupi kierują do kapłanów list na Wielki Czwartek. Tego dnia wspominane jest w Kościele ustanowienie sakramentów Eucharystii i kapłaństwa. (PAP)
Autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ joz/