Biżuteria z epoki brązu i żelaza, wczesnośredniowieczna i z wieków późniejszych, aż do XX stulecia, ludowa, dewocyjna, patriotyczna i okazjonalna znalazła się na wystawie, która w piątek wieczorem zostanie otwarta w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej w Przemyślu.
Jak przekazała PAP jedna z kuratorek wystawy Magdalena Krzemińska na ekspozycji można zobaczyć najpiękniejsze przykłady biżuterii zgromadzonej w zbiorach Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.
„Biżuteria jest oznaką gustu i preferencji noszącego, jego statusu społecznego i materialnego, przynależności do określonej społeczności. Nierzadko jest wyznacznikiem wierzeń i szeroko pojętej kultury duchowej. Jest ponadto znakiem czasu - umiejętności technologicznych i zmieniającej się mody. Treści, jakie ze sobą niosła, ewoluowały na przestrzeni czasu, zyskując nowe znaczenia” – zaznaczyły kuratorki Monika Krzemińska i Dorota Zahel.
Wystawa „Niegasnący blask. Biżuteria i ozdoby ze zbiorów Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej” została podzielona na kilka odrębnych części. W pierwszej z nich znalazły się ozdoby najstarsze, datowane od XIII do IV wieku p.n.e., pochodzące z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza. Wśród nich można zobaczyć szpile, naszyjniki, bransolety, nagolenniki, zausznice, skręty, różnorodne paciorki, wykonane z brązu, czyli materiału bardzo plastycznego, doskonale nadającego się do obróbki jubilerskiej, a także wyroby ze szkła i ceramiki, przede wszystkim drobne paciorki i zawieszki.
„Szczególnie okazale prezentuje się skarb ozdób obręczowych, znaleziony przypadkiem we wsi Przędzel w pow. niżańskich na początku XX wieku. W skład skarbu wchodzi duży naszyjnik – krąg, trzy mniejsze naszyjniki otwarte, o zwężających się końcach, oraz sześć bransolet. Bogato pokryte ornamentem ozdoby pochodzą z XII wieku p.n.e. i są przykładem wytwórczości miejscowej, charakterystycznej dla ludności tarnobrzeskiej kultury łużyckiej” – wyjawiła Krzemińska.
W kolejnej części zaprezentowano ozdoby pochodzące w pierwszych wieków naszej ery. Są tu przede wszystkich różnego typu zapinki (fibule) brązowe oraz różnobarwne paciorki szklane.
Szczególnie piękną ozdobą w tej części wystawy jest – zdaniem kuratorki – brązowa zapinka przykryta aplikacją ze srebrnej blachy, bogato zdobioną filigranem i złoceniem. Kuratorka oceniła, że ozdoba ta jest jednym z piękniejszych w skali kraju przykładów jubilerstwa drugiej połowy II wieku n.e.
Z kolei wśród precjozów z wczesnego średniowiecza pokazano m.in. ozdoby z jedynego odkrytego na terenie dzisiejszej Polski cmentarzyska staromadziarskiego z pierwszej połowy X wieku oraz niezwykłej urody ozdoby z grobów z Sólcy w pow. przemyskim, datowane na XII wiek.
Są tam srebrne kolczyki i zausznice bogato zdobione granulacją, srebrne pierścienie wykonane w różnej technice, w tym zdobione filigranem i granulacją, oraz okazy skręcane z kilku srebrnych drutów, a także kolie z paciorków szklanych, bursztynowych i kamieni ozdobnych.
Kolejna część wystawy poświęcona jest wyrobom ludowym. Pokazane są tu m.in. przykłady biżuterii charakterystycznej dla regionu Łemkowszczyzny, jak krywulki, czyli naszyjniki – kołnierzyki z plecionki z drobnych kolorowych koralików, a także przykłady naszyjników huculskich, wśród których najbardziej charakterystyczne są naszyjniki typu zgardy, w skład których wchodziły zawieszki krzyżykowe, przedzielane walcowatymi paciorkami.
W innej części ekspozycji pokazano biżuterię dewocyjną, patriotyczną oraz okazjonalną, od XVIII do XX wieku. W zbiorze biżuterii dewocyjnej zobaczyć można krzyżyki, medaliki, pierścienie i pierścionki z symbolami religijnymi, broszki, zawieszki, plakietki.
„Na wystawie zaprezentowane zostały okazy, które łączą w sobie w sposób najpełniejszy funkcję ozdoby i znaku religijnego” – zaznaczyła Krzemińska.
Kolejną i największą grupę biżuterii zaprezentowanej na wystawie tworzą wyroby jubilerskie związane ze sferą uczuć: miłości, przyjaźni, żałoby, które określić można jako biżuteria emocjonalna.
Kuratorka wyjaśniła, że na przestrzeni wieków biżuteria się zmieniała, zmieniał się jej charakter i okoliczności, w których ją noszono, czy to ze względu na różne, często cudowne, właściwości przypisywane kamieniom szlachetnym i minerałom, czy to ze względu na obyczaje i etykietę obowiązujące w różnych sytuacjach.
„Stąd wynikało, które kamienie można było, a które należało nosić w określonych okolicznościach. Inne kryteria obowiązywały panny, inne mężatki, jedna biżuteria była stosowna na ślub, inna na pozostałe uroczystości, a zupełnie inna była dozwolona podczas żałoby” – wyjawiła kuratorka wystawy.
Wśród biżuterii związanej z wyrażaniem uczuć znalazły się pierścionki zaręczynowe i obrączki, broszki z symbolami przyjaźni, z dedykacjami, ale też biżuteria żałobna, a nawet patriotyczna, która była szczególnie popularna w czasach insurekcji kościuszkowskiej, wojen napoleońskich, w okresie powstania styczniowego i po jego upadku, a szczególnie rozwinęła się w okresie autonomii galicyjskiej.
Najmłodszą grupę biżuterii pokazanej na ekspozycji stanowią wyroby z połowy XX wieku, których zadaniem było tylko ozdabianie ciała. Pokazane zostały tu liczne przykłady naszyjników, brosz, bransolet, kolczyków i klipsów, wykonanych z różnych materiałów, zarówno z metali szlachetnych jak i tworzywa sztucznego.
„Całość zaprezentowanych ozdób składa się na niezwykle malowniczą podróż po bogatym świecie biżuterii, zmieniających się trendów i zwyczajów, po świecie wiary, uczuć i zwyczajów” – podsumowała ekspozycje Krzemińska.
Wystawę można będzie oglądać do stycznia 2022 roku. (PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ dki/