Halloween jest antychrześcijańskie i niebezpieczne, ponieważ promuje kulturę śmierci, popycha ku mentalności ezoterycznej i magii - powiedział PAP sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński.
PAP: W czwartek w Kościele katolickim będziemy obchodzili uroczystość Wszystkich Świętych. Jaka jest istota tego święta?
Biskup Artur Miziński: W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół oddaje cześć wszystkim, którzy są już w niebie i cieszą się pełnią zbawienia, a wszystkim żyjącym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ich braci zaprowadziła do świętości. Wśród świętych, których w tym dniu czcimy, jest wielu, którzy zostali uroczyście ogłoszeni przez Kościół i mają oni "swój dzień" w kalendarzu liturgicznym – wspomnienie, święto czy uroczystość. Wierzymy jednak, że w niebie są także niezliczone rzesze bezimiennych, czyli niekanonizowanych świętych. Przypominają nam o tym czytania biblijne przeznaczone na uroczystość Wszystkich Świętych. To im przede wszystkim oddajemy cześć i chwałę w tym dniu.
Z drugiej zaś strony uroczystość Wszystkich Świętych wskazuje na nasze chrześcijańskie powołanie i cel życia każdego z nas - jest nim niebo i wieczne przebywanie z Bogiem. Jest to również dzień dziękczynienia za nasze odkupienie, które dokonało się w ofierze Jezusa Chrystusa na krzyżu, przez którą otworzył przed każdym z nas bramy nieba, byśmy mogli na zawsze przebywać w Bożej obecności. Dziękujemy więc Bogu za dzieło naszego odkupienia i za tak wielu świadków i uczestników Jego świętości oraz prosimy Go, abyśmy i my nigdy nie przestali pragnąć tego, aby dołączyć do ich grona.
Uroczystość Wszystkich Świętych przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze świętymi, którzy otaczają nas opieką – o świętych obcowaniu. Przypomina nam również, że święci nieustannie wstawiają się u Boga za nami, wypraszając dla nas święte życie i wieczne zbawienie.
PAP: Dzień później będziemy obchodzili Dzień Zaduszny. O co tego dnia modli się Kościół?
Bp A.M.: Uczciwszy triumf tych, którzy już weszli do nieba, w Dzień Zaduszny Kościół wspomina wszystkich, którzy w czyśćcu pokutują za swoje grzechy. To dzień, który uczy pokory wobec tajemnicy życia i śmierci, wobec Boga, świata i drugiego człowieka. Wspominamy tych, którzy odeszli z tego świata i jeszcze nie uczestniczą w pełni życia świętych. Potrzebują oni oczyszczenia, by stać się częścią Kościoła Uwielbionego.
Tego dnia w sposób szczególny modlimy się za naszych bliskich zmarłych, polecając ich Bożemu Miłosierdziu. Aby im przyjść z pomocą, Kościół ofiaruje za nich Panu Bogu modlitwy i odpusty uzyskane przez żyjących, a przede wszystkim Ofiarę Chrystusa uobecniającą się w mszy świętej. Warto również przypomnieć, że od 1 do 8 listopada wierni, odwiedzając cmentarz i modląc się za zmarłych, pod zwykłymi warunkami mogą uzyskać odpust zupełny, ofiarując go za zmarłych przebywających w czyśćcu.
PAP: Wielu ludzi w przeddzień tej uroczystości weźmie udział w coraz bardziej popularnych zabawach zwanych Halloween. Czy katolicy powinni w nich uczestniczyć?
Bp A.M.: Halloween było obchodzone przez małe społeczności już w latach 20. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Potem to wydarzenie komercyjne zaczęło się rozpowszechniać w krajach anglosaskich. Swoje korzenie ma ono w wierzeniach celtyckich. Według celtyckich kapłanów, zwanych druidami, w wigilię pierwszego listopada duchy błąkają się po ziemi i mogą wyrządzić krzywdę ludziom. Tej nocy czczono boga śmierci Samhaina, a wędrujący druidzi mordowali i składali ofiary nie tylko ze zwierząt, ale i z ludzi.
Zabawa nie gwarantuje bezpieczeństwa, bo zły duch nie postrzega jej jako żart, ale jako otwarcie się człowieka na jego wpływ. Wiele osób traktowało wywoływanie duchów jako zabawę, a kończyło się to na zniewoleniach duchowych. Ocena taka jest zbieżna z tym, co na temat Halloween mówił papież Benedykt XVI, wskazując, że jest to święto antychrześcijańskie i niebezpieczne. Promuje ono kulturę śmierci, popycha ku mentalności ezoterycznej i magii, atakuje święte i duchowe wartości przez diabelskie inicjacje za pośrednictwem obrazów okultystycznych.
PAP: Wiele parafii organizuje w tym samym czasie tzw. marsze wszystkich świętych. Czy to katolicka odpowiedź na Halloween?
Bp A.M.: W jakimś wymiarze bale Wszystkich Świętych i korowody stanowią alternatywę dla dzieci i młodzieży, gdyż są one rozpowszechnianiem wiedzy o życiu świętych, a jednocześnie świadectwem tego, co jest sednem naszej wiary i tradycji. Poprzez organizację bali i korowodów chcemy pokazywać radość i nadzieję płynącą z odkupienia oraz radość z istnienia wspólnoty świętych.
Warto przypomnieć, że Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski 13 października 2014 roku zaapelowała do katechetów, aby w miejsce demonicznego Halloween przed uroczystościami Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym "zapoznawali uczniów z pięknymi i wartościowymi inicjatywami" wypracowanymi w diecezjach. Mogą to być: plejady świętych, noc świętych czy korowód świętych. I faktycznie w wielu kościołach 31 października, na zakończenie nabożeństw różańcowych dla dzieci i młodzieży organizowane są bale wszystkich świętych. W innych natomiast organizuje się procesje z relikwiami świętych, aby jednoznacznie ukazać chrześcijański charakter nadchodzącej uroczystości Wszystkich Świętych. (PAP)
Rozmawiała Iwona Żurek
iżu/ wus/