Z powodu złego stanu technicznego nadzór budowlany zamknął cerkiew grekokatolicką w Braniewie. Aby pomóc w zdobyciu środków na remont świątyni we wszystkich cerkwiach regionu odbywa się w niedzielę zbiórka na ten cel.
Zbudowany w 1437 r. kościół od 1992 r. użytkuje Cerkiew grekokatolicka pw. Świętej Trójcy. "Od tamtej pory własnymi siłami wyremontowaliśmy dach. Niestety, okazało się, że frontowa ściana jest w złym stanie technicznym i z tego powodu nadzór budowlany na początku listopada zamknął nam świątynię" - przyznał w rozmowie z PAP proboszcz grekokatolickiej parafii ks. Piotr Hudko. Dodał, że od kilku tygodni nabożeństwa odbywają się poza Braniewem, w leżącej ok. 10 km od miasta wsi Pędziszewo, gdzie nie wszyscy wierni są w stanie dotrzeć.
W ocenie ks. Hudko na remont świątyni potrzeba ok. 100 tys. zł, konieczne jest m.in. "spięcie" ścian specjalnymi ściskami i uzupełnienie ubytków w ścianach. Licząca ok. 300 wiernych parafia nie jest w stanie ponieść takiego wydatku. Z tego powodu arcybiskup metropolita przemysko-warszawski Eugeniusz Popowicz zarządził na niedzielę zbiórkę w innych cerkwiach na ten cel. "Stało się jak się stało, teraz trzeba zrobić wszystko, by cerkiew można było odtworzyć i w niej odprawiać nabożeństwa" - mówił przed tygodniem do wiernych w Olsztynie abp Popowicz.
Ks. Hudko przyznał PAP, że zwrócił się o dotację na remont cerkwi do ministerstwa kultury.
Grekokatolicy, którzy mieszkają na Warmii i Mazurach to potomkowie ludności ukraińskiej wysiedlonej z południa Polski w 1947 r. w ramach Akcji "Wisła". Liczbę wiernych cerkwi grekokatolickiej szacuje się w regionie na kilkanaście tysięcy. W wielu miejscowościach, gdzie mieszkają Ukraińcy, zbudowano nowe cerkwie, m.in. w Kruklanach, Giżycku, czy Olsztynie, w innych grekokatolicy przystosowali do potrzeb swojej liturgii kościoły. (PAP)
jwo/ mow/