O utworzeniu instytucji kultury pod nazwą Muzeum Hutnictwa w Chorzowie zdecydowali w czwartek miejscowi radni. Placówka, która znajdzie siedzibę w remontowanej hali byłej elektrowni Huty Królewskiej w Chorzowie, skoncentruje się teraz m.in. na tworzeniu wystawy.
Według władz miasta Muzeum Hutnictwa będzie pierwszą tej skali instytucją w Polsce, opowiadającą o historii hutnictwa żelaza. Podkreślając związki miasta z branżą, miejscowy samorząd akcentuje m.in., że pierwotna nazwa Chorzowa to - Królewska Huta, a obecna dzielnica Batory nazywała się kiedyś Hutą Bismarcka.
Jak przypomniał w czwartek dziennikarzom miejski konserwator zabytków w Chorzowie i jeden z inicjatorów utworzenia placówki Henryk Mercik, po długim etapie planowania i pozyskiwania środków, inwestycję związaną z tworzeniem muzeum rozpoczęto w ub. roku. Trwają m.in. prace budowlane i konserwatorskie w zabytkowych budynkach, które - wraz z nowymi obiektami - utworzą muzealny kompleks.
„Dzieje się też druga rzecz: jedenaście wielkich urządzeń, o sporych rozmiarach, jest w tej chwili poddawanych konserwacji. Zostaną one przywrócone do dawnej świetności. Nie zabraknie w nich ani jednej śrubki. Będą to eksponaty-rarytasy, którymi będziemy mogli się pochwalić nie tylko w regionie, ale i poza nim” - uznał Mercik.
Wskazał, że prace te – prowadzone dotąd bezpośrednio przez miasto – powinny zakończyć się w przyszłym roku. „Brakowało jeszcze jednej rzeczy – ujęcia organizacyjnego i formalnego. Musi ktoś tym zarządzać. Muzeum musi powstać na papierze. Mówiliśmy: Muzeum Hutnictwa, ale w sensie instytucji jego dotąd nie było” - wyjaśnił.
Zaznaczył, że wraz z rozpoczęciem organizowania muzeum zajmujące się tym osoby będą musiały zapewnić m.in. drobniejsze wyposażenie, w tym wystawowe czy związane z zapleczem badawczym i technicznym. Jego zdaniem przy różnych perturbacjach związanych z otoczeniem i rewitalizacją zabytkowej tkanki budynków przyszłej placówki, prace te potrwają jeszcze co najmniej kilka miesięcy.
Zgodnie z uzasadnieniem czwartkowej uchwały chorzowskich radnych „muzeum na początku swej działalności będzie funkcjonowało jako muzeum w organizacji i jego działalność będzie skoncentrowana na gromadzeniu eksponatów i tworzeniu głównej wystawy stałej”.
Rozpoczęcie robót budowlanych w ub. roku było następstwem przyznania unijnego dofinansowania do projektu rewitalizacji i udostępnienia poprzemysłowego dziedzictwa Górnego Śląska, w którym samorząd Chorzowa - z planem utworzenia Muzeum Hutnictwa - jest partnerem Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu.
Muzeum powstanie w miejscu, wokół którego nadal działa hutnictwo: w pobliżu pracuje, na mniejszym niż dawniej terenie, należąca do ArcelorMittal Poland Huta Królewska. Na terenie kuźni d. Huty Królewskiej działa firma Minec, z którą porozumiano się już wstępnie odnośnie możliwości pokazywania czynnych urządzeń hutniczych – podczas pracy.
Z chorzowskich zakładów pozyskano już eksponaty przyszłego muzeum, zarówno urządzenia, jak i archiwa czy dokumenty: od koncernu ArcelorMittal Poland, spółki Alchemia (Huta Batory, Kuźnia Batory) czy firmy Minec. W placówce staną m.in. młot Ansaldo, prasa hydrauliczna i walcarki. W hali od kilku lat stoi XIX wieczny młot parowo – powietrzny Brinkmanna.
Wystawa będzie opierała się przede wszystkim o autentyczne eksponaty – multimedia je uzupełnią. Otoczeniem będzie hala d. zakładowej elektrowni z 1895 r., która przechodzi gruntowną renowację - z dbałością o detale architektoniczne, a jednocześnie istotnym wzmocnieniem posadzki. Całkowicie odnowiona zostanie także przybudówka, w której powstanie nowoczesna sala audiowizualna.
Władze miasta nabyły halę dawnej Huty Kościuszko (wcześniej Królewskiej) od Banku Handlowego w Warszawie dziewięć lat temu. Zabytkowy obiekt został odpowiednio zabezpieczony, przeprowadzono także remont dachu. Od tego czasu dawna elektrownia stała się miejscem wydarzeń m.in. wystaw World Press Photo, Industriady czy Metropolitalnej Nocy Teatrów.
Wspólny unijny projekt „Rewitalizacja i udostępnienie poprzemysłowego Dziedzictwa Górnego Śląska” zabrzańskiego muzeum i chorzowskiego samorządu został wpisany do Kontraktu Terytorialnego Woj. Śląskiego – w kontekście m.in. wartości zachowywanego dzięki niemu dorobku kulturowego regionu.
Całe oszacowane na 84,5 mln zł przedsięwzięcie znalazło się na pierwszym miejscu listy przedsięwzięć wybranych do dofinansowania w IV naborze konkursu dot. dziedzictwa kulturowego i rozwoju zasobów kultury. Z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko projekt ma zapewnione 58,5 mln zł. Na Muzeum Hutnictwa z tej kwoty ma trafić ponad 17 mln zł.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ itm/