Dom Arcybiskupów Warszawskich zostanie otwarty dla zwiedzających w Noc Muzeów

Dom Arcybiskupów Warszawskich otwierany jest dla zwiedzających raz w roku z okazji rocznicy śmierci prymasa Wyszyńskiego. W tym roku po raz drugi dzień otwarty połączony zostanie z warszawską Nocą Muzeów, która przypada w sobotę.

Jak zaznaczył kard. Nycz, jest to miejsce szczególne, ponieważ tutaj przez ponad 30 lat mieszkał i pracował kard. Stefan Wyszyński. "Wprawdzie dom nie jest jeszcze muzeum, i nie zamierza nim w najbliższym czasie zostać - choć może czasem zaczynamy wyglądać jak obiekty muzealne - tym niemniej włączamy, w takim małym wymiarze, ten dom, jako miejsce, gdzie można przyjść, zobaczyć, spotkać się z tymi wszystkimi przedmiotami, dotknąć tych przedmiotów, wśród których się obracał, wśród których żył i pracował kard. Stefan Wyszyński. W tym znaczeniu bardzo serdecznie zapraszam do tego domu" - powiedział metropolita warszawski.

Jego zdaniem, warto zobaczyć przede wszystkim kaplicę. "To dla niego było zawsze centrum, serce tego domu, warto zobaczyć też tzw. gabinet czarny, w którym Wyszyński przyjmował najważniejsze osoby kościelne, wręczał nominacje biskupie, przyjmował głowy państwa, takie, jakie one wtedy były - czasem to był Gierek, a czasem Gomułka, a czasem Bierut, ale on był otwarty, dlatego, że chciał prowadzić dialog (...). Warto zobaczyć też te sale audiencyjne, gdzie się spotykał z ludźmi, a także tę salę wielką, która przez 20 lat służyła jako sala zebrań Konferencji Episkopatu Polski" - ocenił hierarcha. Dodał, że w tym roku w rolę przewodnika po Domu Arcybiskupów wcieli się Anna Rastawicka - współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia i tegoroczna laureatka nagrody Kustosz Pamięci Narodowej.

Kard. Nycz przypomniał, że w pierścieniu okalającym kopułę Świątyni Opatrzności Bożej powstaje Muzeum Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego, którego dyrektor Marcin Adamczewski wraz z prezesem zarządu Polskiego Radia Jackiem Sobalą podpisali w czwartek list intencyjny o współpracy pomiędzy tymi dwoma instytucjami.

"Chcemy, żeby ono wykorzystywało wszystkie środki wyrazu, jakie są możliwe dzisiaj, ale także, żeby sięgało do tych form zapisu, dźwięku, obrazu, jakie towarzyszyły obu tym wielkim osobom - Janowi Pawłowi II i kard. Wyszyńskiemu" - wyjaśnił kard. Nycz.

Dlatego sięgnięcie do archiwów Polskiego Radia jest - jak podkreślił - ważną sprawą, "aby można było z nich korzystać do promowania Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego". "Wiemy, że tych materiałów zachowało się dużo i dlatego umowa o tym, że Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego będzie mogło mieć swoje miejsce, w szukaniu materiałów do swojej wystawy także w radiu, jest dla nas bardzo ważne" - ocenił hierarcha.

Dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego Marcin Adamczewski wyjaśnił, że misją muzeum jest "transfuzja pamięci". "Musimy zrobić coś dla młodego pokolenia - ludzi, którzy się urodzili po 2000 r. Oni nie znają Jana Pawła II, nie znają prymasa Wyszyńskiego. Dzięki Polskiemu Radiu ich głos będzie nadal słyszany" - podkreślił.

Wyjaśnił, że archiwa Polskiego Radia udostępnią muzeum nagrania z pielgrzymek papieża Jana Pawła II do Polski, jego wystąpienia, a także nagrania tła politycznego z czasów, kiedy żyli i działali Jan Paweł II i kard. Wyszyński. "Budowa ekspozycji to nie tylko to, co oni sami mówili, ale także tło historyczne. Jednym z głosów na ekspozycji będzie np. głos Gomułki, który dialoguje, spiera się z prymasem" - zaznaczył Adamczewski.

Poinformował, że muzeum nie będzie skupiało się na przedmiotach, których używali Jan Paweł II i kard. Wyszyński, lecz będzie "opowieścią o ludziach". "Chcemy pokazać prawdziwego człowieka" - powiedział. Zaznaczył, że otwarcie muzeum zaplanowane jest na czerwiec 2019 r.

Prezes zarządu Polskiego Radia Jacek Sobala ocenił, że podjęcie współpracy z muzeum jest "wielkim zobowiązaniem dla Polskiego Radia". "Waga tego przedsięwzięcia jest wielka. Jesteśmy pewni, że ta inicjatywa spełni wszystkie wymagania i że razem uda nam się stworzyć coś, co będzie służyło dialogowi i współpracy" - podkreślił. (PAP)

autor: Iwona Żurek

iżu/ js/