Kolęd i pastorałek w kilku językach można było posłuchać w czwartek i piątek w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Odbyły się tam doroczne wieczory kolęd prawosławnych, zorganizowane po raz 38. przez cerkiewną diecezję białostocko-gdańską.
Wystąpiło w sumie kilkanaście chórów, w większości dziecięcych i młodzieżowych z parafii prawosławnych z województwa podlaskiego. Tradycyjnie zaśpiewał też chór duchowieństwa diecezji białostocko-gdańskiej, a gościem zagranicznym był chór katedry pw. Opieki Matki Bożej z Grodna na Białorusi.
Podczas koncertów można było usłyszeć kolędy nie tylko po polsku, ale też m.in. po białorusku, ukraińsku i rosyjsku, czyli w językach mniejszości narodowych tradycyjnie związanych z Kościołem wschodnim.
Prawosławni z północno-wschodniej Polski obchodzą święta Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach. Tradycyjnie kolędują od pierwszego dnia świąt, czyli od 7 stycznia; zwłaszcza we wsiach w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, gdzie są duże skupiska prawosławnych (ale też np. w Białymstoku) w tym czasie widać kolędników z gwiazdami.
Z tradycją kolędowania wiąże się też zwyczaj tzw. świętych wieczorów, które w Kościele wschodnim trwają od nocy Bożego Narodzenia aż do Święta Objawienia Pańskiego (19 stycznia w kalendarzu gregoriańskim). Wspomniał o tym w swoim świątecznym orędziu zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa. Apelował, by śpiewać kolędy w swoich domach i odwiedzając bliskich. "Otwierajmy drzwi dla kolędników, cieszmy się radością, którą otrzymał świat w noc Bożego Narodzenia" - podkreślił hierarcha.
Kolęda, jako forma muzyczna, przywędrowała do prawosławia z Zachodu stosunkowo niedawno, bo w XVII w. Ludność prawosławna, zwłaszcza słowiańska, bardzo szybko się do niej przekonała. W czasie świąt według kalendarza juliańskiego tradycje kolędnicze starają się podtrzymywać m.in. członkowie zespołów folklorystycznych, miejscowych chórów parafialnych czy bractw cerkiewnych. Grupy takie odwiedzają gospodarzy z kolorowymi gwiazdami, bo w prawosławiu nie ma tradycji kolędowania z szopkami.
W miniony czwartek doroczny koncert kolęd odbył się również w katedrze metropolitalnej św. Marii Magdaleny w Warszawie. Tam można było usłyszeć również np. kolędy rumuńskie czy angielskie. Wystąpiły m.in. chóry stołecznych parafii prawosławnych.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ dki/