Jedno z najpopularniejszych muzeów holenderskiej stolicy zrywa wszelkie więzy z Rosją, poinformowało kierownictwo Hermitage Amsterdam. W praktyce oznacza to, że prezentująca głównie rosyjskie dzieła placówka zostanie zamknięta ze skutkiem natychmiastowym.
„Wojna niszczy wszystko, łącznie z trzydziestoletnią współpracą z Rosją” – czytamy na stronie muzeum.
Hermitage Amsterdam ściśle współpracowało z Państwowym Muzeum Ermitażu w Sankt Petersburgu, jednym z największych muzeów na świecie.
Jeszcze do czwartku prezentowana była w nim wystawa „Rosyjska awangarda” i „Rewolucja w sztuce”.
„Przez długi czas nasza placówka trzymała się z dala od wydarzeń politycznych w Rosji. W końcu polityka skupia się na codziennej rzeczywistości, a nasza orientacja opiera się na skarbach sztuki i ruchach, które obejmują wieki” - informuje muzeum i wskazuje jednocześnie, że niedawny atak Rosji na Ukrainę sprawia, że „ta rezerwa jest nie do utrzymania”.
Jeszcze w poniedziałek kierownictwo tej instytucji kultury ograniczyło się jedynie do potępienia rosyjskiej inwazji. Teraz twierdzi, że nie ma innego wyjścia, jak zerwać wszelką współpracę z Rosją. A to oznacza, że muzeum zostanie zamknięte do odwołania.
„Jak wszyscy mamy nadzieję na pokój i na zmiany w Rosji, które pozwolą nam przywrócić więzi z Ermitażem w Petersburgu” – głosi oświadczenie Hermitage Amsterdam.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ aszw/